Autor Wątek: Porównanie cenowe Austrii i Słoweni  (Przeczytany 557 razy)

Offline Mężczyzna Student

  • Wiadomości: 80
  • Miasto:
  • Na forum od: 16.03.2013
Porównanie cenowe Austrii i Słoweni
« 30 Maj 2013, 22:05 »
Witam

Mam takie zapytanie do Was podróżnicy jakie macie zdanie na temat kosztów utrzymania sakwiarza w tych krajach, cenny jedzenia, campingów choć planuje w sumie tylko spać na dziko, ale ewentualnie też się przyda, opłat które warto uwzględnić a o których nie wspomniałem.

Z góry dziękuje

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
żarcie podobnie drogie, innych wydatków nie miałem.

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7081
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
w mojej pamięci jednak Słowenia zapisała się jako niedużo, ale jednak tańsza od Austrii. Może inaczej - w Słowenii wydaje mi się, że jest szerszy asortyment produktów po najniższych cenach.
Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Offline Mężczyzna Student

  • Wiadomości: 80
  • Miasto:
  • Na forum od: 16.03.2013
a gdzie wymienialiście pieniądze w bankach czy w kantorach? oraz na jaką walutę korzystniej wymieniać krajową będąc w w danym kraju czy euro?

Offline Mężczyzna laxigen

  • Wiadomości: 866
  • Miasto: Bielsko-Biała
  • Na forum od: 23.04.2012
W Austrii byłem dwa lata temu, w Słowenii na tegoroczną majówkę.

Generalnie oba kraje są dość drogie, ale Austria chyba bardziej. Wiedeń to już oczywiście odrębna kategoria. Jednakże zaletą Austrii jest niewątpliwie duża ilość dyskontów, a zwłaszcza Lidli, w których wiele produktów możesz kupić w cenach polskich, a nawet taniej. W Słowenii dominuje sieć Mercator, której markety są na każdym kroku, ale nie robią wrażenia specjalnie tanich. Wychodzi więc na to, że żywiąc się w odpowiednich dyskontach możesz taniej wyjść na Austrii.

Z kampingów nie korzystałem, ale na Słowenii kojarzą mi się ceny w okolicach 10E. Spanie na dziko jest oczywiście zabronione. My ryzykowaliśmy i dzięki temu wiem, że mandat za taką imprezę to 100E, jeżeli nie zwiniesz się w ciągu 20 minut wyznaczonych przez budzącego cię nad ranem strażnika leśnego :P

a gdzie wymienialiście pieniądze w bankach czy w kantorach? oraz na jaką walutę korzystniej wymieniać krajową będąc w w danym kraju czy euro?

Nie za bardzo rozumiem, o co ci chodzi. W obu krajach obowiązuje euro, więc wymieniasz złotówki w Polsce na tę walutę i tyle. Z PLN do tych krajów nie pojedziesz, bo pewnie będziesz miał w ogóle problem je wymienić, a jeżeli już, to po słabym kursie.

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Cytuj
Spanie na dziko jest oczywiście zabronione. My ryzykowaliśmy i dzięki temu wiem, że mandat za taką imprezę to 100E, jeżeli nie zwiniesz się w ciągu 20 minut wyznaczonych przez budzącego cię nad ranem strażnika leśnego
Gdzie was spotkała taka przyjemność?

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna laxigen

  • Wiadomości: 866
  • Miasto: Bielsko-Biała
  • Na forum od: 23.04.2012
Przed Bovcem, po zjeździe z przełęczy Vrsić. Pakowanie zajęło nam trochę więcej niż 20 minut, ale na szczęście pan strażnik nie był zbyt skrupulatny i skończyło się tylko na groźbie mandatu.

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Czyli na terenie parku narodowego. Tak, tam faktycznie wiszą tabliczki, że biwakowanie jest zabronione (jak chyba w każdym parku narodowym).

My home is where my bike is.

rdklstr

  • Gość
Z kampingów nie korzystałem, ale na Słowenii kojarzą mi się ceny w okolicach 10E. Spanie na dziko jest oczywiście zabronione. My ryzykowaliśmy i dzięki temu wiem, że mandat za taką imprezę to 100E, jeżeli nie zwiniesz się w ciągu 20 minut wyznaczonych przez budzącego cię nad ranem strażnika leśnego :P

My nocowaliśmy w dwóch miejscach, z czego na drugim był spokój, ale ten pierwszy... o północy wpadła do nas straż graniczna czy też policja i sprawdzali nam paszporty, bo miejscowi nas przyuważyli, jak zmierzaliśmy na miejsce noclegu i myśleli że jesteśmy nielegalnymi imigrantami. Na szczęście po krótkiej gadce obyło się bez konsekwencji i nocowaliśmy do rana  ;)

Offline Mężczyzna Student

  • Wiadomości: 80
  • Miasto:
  • Na forum od: 16.03.2013
Dziękuje za podpowiedzi czyli lepiej wymieniać waluty na euro w PL niż w tych krajach? jak Wy to robicie

Offline Mężczyzna laxigen

  • Wiadomości: 866
  • Miasto: Bielsko-Biała
  • Na forum od: 23.04.2012
Czyli na terenie parku narodowego. Tak, tam faktycznie wiszą tabliczki, że biwakowanie jest zabronione (jak chyba w każdym parku narodowym).

Jak patrzę teraz na mapę parku, to wychodzi, że spaliśmy gdzieś przy jego granicy, ale nie jestem w stanie dokładnie stwierdzić, czy przed nią, czy za nią. W każdym razie zakaz jest w całej Słowenii, tyle że w PN pewnie bardziej rygorystyczny.

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2808
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Spałem kilka razy w Słowenii na 'dziko' - nie wiedziałem, że jest jakiś zakaz.
Natomiast z imigrantami nielegalnymi to miałem tam przygodę.
Rozbiłem się w jakimś zagajniku (niedaleko granicy Austrii), i koło północy, przebiegło mi obok namiotu (nawet potknęli się o rower) stado takich imigrantów (czarnych). Jeden 'Dobry dan' zdążył powiedzieć, i tyle ich widziałem.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum