Autor Wątek: płachta biwakowa  (Przeczytany 5450 razy)

Offline Mężczyzna kriestof

  • Wiadomości: 74
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 22.07.2012
płachta biwakowa
« 30 Maj 2013, 23:50 »
Hej,

W ramach mojego tegorocznego wyjazdu do Bośni zastanawiam się nad kupnem płachty biwakowej.

Mam 4kg namiot Hannah, ale zabieranie go, żeby sporadycznie się w nim przespać to szaleństwo(zazwyczaj i tak śpię u jakiś ludzi). Płachta przede wszystkim miała by mi posłużyć jako ochrona od deszczu, gdybym już na prawdę musiał spać gdzieś na jakiejś polanie. Bardziej myślę o czymś o otwartej konstrukcji - czyli zrobienie trójkątnego namiotu bez zamknięć i podłogi. Wydaje mi się to bardziej uniwersalne. Nie tylko w kontekście tego wyjazdu.

Tylko teraz rodzą się we mnie wątpliwości - na ile otwarta płachta może mnie w ogóle od czegokolwiek ochronić. Skoro nie mam podłogi to przy mocniejszym deszczu i tak najpewniej przemokła by mi karimata i śpiwór. To co zyskuję, to to że nie napada na mnie z góry(czyli może mżawkę przetrzyma). 

Czy w ogóle jakakolwiek płachta jest w stanie mnie ochronić od deszczu i w jakim stopniu? W co warto by było zainwestować?

Kupno namiotu raczej nie wchodzi w grę. Nawet ten wydatek powiedzmy 150 PLN na płachtę to dużo jak na to, że będę tego sporadycznie używał. Nie mówiąc o tym, że namiot to przynajmniej 2kg na bagażniku więcej.

Offline Mężczyzna kriestof

  • Wiadomości: 74
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 22.07.2012
Odp: płachta biwakowa
« 31 Maj 2013, 00:05 »
Tak mi jeszcze przyszło do głowy - może wziąć zwykłe poncho i ewentualnie robić z niego prowizoryczne miejsce na nocleg? - Waży malutko, a dodatkowo jest co założyć jakby się porządnie się rozpadało i trzeba by przeczekać.

Offline Mężczyzna Popiel

  • Wiadomości: 840
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 01.06.2011
    • Amatorska Grupa Rowerowa Dzięcioły
Odp: płachta biwakowa
« 31 Maj 2013, 01:56 »
W zeszłym roku widziałem ciekawe rozwiązanie... hamak rozwieszony między drzewami a nad nim płachta. Wyglądało to jak domek na drzewie z trójkątnym dachem :) Płachta była tak rozwieszona, że nie widać było śpiącego. Niezmiernie intrygujący patent noclegowy pod warunkiem, że w okolicy rosną drzewa :)
Mieć rower i nie mieć roweru to już dwa rowery.
Alien... trzeci pasażer na foteliku.

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2878
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Odp: płachta biwakowa
« 31 Maj 2013, 06:42 »
Tak mi jeszcze przyszło do głowy - może wziąć zwykłe poncho i ewentualnie robić z niego prowizoryczne miejsce na nocleg? - Waży malutko, a dodatkowo jest co założyć jakby się porządnie się rozpadało i trzeba by przeczekać.

Nie musisz tego wymyślać, jest już coś takiego - tarp się nazywa.
Na forum, ktoś takiego czegoś używa, chyba RafalB.

Płachty biwakowej używałem tylko raz, na dłuuugiej, jesienno- zimowej wyprawie, jako dodatek do namiotu (miała  różne zastosowania, przed deszczem też chroniła). Ale ta krótkie wyprawy to raczej zbędna jest.
Używałem zbrojonej, polietylenowej folii paroprzepuszczalnej - cena ok 20zł za 3m2.
Taki, tani dodatek do ekwipunku, nie było żal z nią się rozstać.
« Ostatnia zmiana: 31 Maj 2013, 07:11 sinuche »

Offline Mężczyzna kriestof

  • Wiadomości: 74
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 22.07.2012
Odp: płachta biwakowa
« 31 Maj 2013, 07:53 »
Z tym hakiem to widziałem w internecie zdjęcia jak ktoś tak robił.
Tylko to implikuje potrzebę wzięcia(no i kupna) poza płachtą hamaka, co już pewnie nie będzie ultra lekkie.


Nie musisz tego wymyślać, jest już coś takiego - tarp się nazywa.
Na forum, ktoś takiego czegoś używa, chyba RafalB.

Płachty biwakowej używałem tylko raz, na dłuuugiej, jesienno- zimowej wyprawie, jako dodatek do namiotu (miała  różne zastosowania, przed deszczem też chroniła). Ale ta krótkie wyprawy to raczej zbędna jest.
Używałem zbrojonej, polietylenowej folii paroprzepuszczalnej - cena ok 20zł za 3m2.
Taki, tani dodatek do ekwipunku, nie było żal z nią się rozstać.

No proszę, czyli są nawet specjalnie dostosowane poncha do tego celu. :)

Nie do końca chyba zrozumiałeś o co mi chodzi. Nie zamierzam brać w tym roku namiotu w ogóle, jako że mam tylko 4kg kloc, a na kupno lekkiej jedynki nie specjalnie mnie stać. Więc pomyślałem, żeby może kupić coś w stylu poncha lub płachty biwakowej jakbym już musiał spać gdzieś na dziko.

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2878
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Odp: płachta biwakowa
« 31 Maj 2013, 08:01 »
Tarp to nie poncho, to taki namiot (tropik), bez podłogi - lekki zamiennik namiotu dla twardzieli.
Nie używam tego ale wiem że takowa rzecz istnieje.
Przeszukaj forum, była dyskusja na ten temat. Ultralightowcy tego używają.

Offline Mężczyzna Ricardo

  • Wiadomości: 823
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.05.2011
Odp: płachta biwakowa
« 31 Maj 2013, 09:20 »
Jak chcesz tanio i lekko to kup namiot w Tesco lub Carrefour. Kiedyś używałem takiego - jednopowłokowe iglo ale z dobrą wentylacją, cena ok 40 pln, waga 1100 g. Można wyciąć podłogę to będzie pewnie z 300g mniej. W deszczu daje radę. Płachtę biwakową też mam, używałem na jednym wyjeździe, waga 400g, ale mocno kumuluje się wilgoć wewnątrz, śpiwór był rano zawsze wilgotny, a nie spałem nigdy w deszczu. Namiot lub nawet tarp to nieporównywalnie wyższy komfort. Bivy bag jest ok jako opcja awaryjna gdy nastawiasz się na wyprawie na noclegi w hotelach/pensjonatach, wówczas nie ma sensu zabierać namiotu by użyć go raz w tygodniu.

Offline Drzewo

  • Wiadomości: 1619
  • Miasto:
  • Na forum od: 16.09.2014
Odp: płachta biwakowa
« 31 Maj 2013, 12:13 »
Ktoś tu myli pojęcia.
Płachta biwakowa ≠ płachta namiotowa.

Ta pierwsza to taki pokrowiec na śpiwór (czasem ma mały stelaż w okolicach głowy). Najtańsze wykonane z materiałów nieoddychających, te droższe (powyżej 150-200zł) powinny być już z pertexów o przeciętnej oddychalności, te najdroższe (powyżej 800-1000zł) mogą by zrobione z membran typu goretex. Izoluje nas to przed wilgocią z każdej strony (poza twarzą na która przy złym rozłożeniu może kapać) i jest małe.

Płachta namiotowa zwana też tarpem z angielska to kawałek "żagla" który możemy rozbić dzięki kijom trekingowym, dzięki odwróconemu do góry kołami rowerowi (tfu, co za słowo) lub rozpiąć na drzewach. Można dzięki niej ulepić sobie dach dwuspadowy, lub większy jedno spadowy. Wymagane są linki-odciągi do rozbicia. Minus: nie izoluje przed wilgocią od spodu.
« Ostatnia zmiana: 31 Maj 2013, 12:19 LeśnyDziad »

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2878
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Odp: płachta biwakowa
« 31 Maj 2013, 12:53 »
Płachta biwakowa <> pokrowiec na śpiwór.
Dla mnie płachta -  to płachta. A używana na biwaku, to biwakowa.
Materiał z jakiego wykonana, mniej ważny.
Jak goretex - to taka luksusowa płachta.

Tarp - polski odpowiednik: rodzaj pałatki.
Tak bym go określił.

Pałatka - wiedzą ci co otarli się o wojsko.
« Ostatnia zmiana: 31 Maj 2013, 12:59 sinuche »

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6716
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: płachta biwakowa
« 31 Maj 2013, 13:58 »
Dla mnie płachta to płachta, a biwakowa to pokrowiec na śpiwór :)

A pałatka to namiot, dla tych co się otarli o j.rosyjski :)

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2878
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Odp: płachta biwakowa
« 31 Maj 2013, 15:44 »
W rosyjskim (radzieckim) wojsku byłeś?

Tarp - natowska nazwa kodowa pałatki.

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6716
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: płachta biwakowa
« 31 Maj 2013, 15:51 »
W rosyjskim (radzieckim) wojsku byłeś?
Nie, a ty?

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
Odp: płachta biwakowa
« 31 Maj 2013, 15:52 »
Pałatka to po rosyjsku ogólna nazwa na namiot.

natomiast nazwa oznaczająca płachte (oczywiscie rosyjska) to raczej tent (тент), przy czym może to oznaczać płachty najrózniejszego typu, nie tylko biwakowe.

Z kolei z wojskiem kojarzy się плащ-палатка.
Czyli coś co można uzyć jako płaszcza, mozna tez zrobić z tego namiot:)

Link do posta gdzie jest tarp RafalaB na focie:

http://www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=6434.msg122123#msg122123
« Ostatnia zmiana: 31 Maj 2013, 16:08 martwawiewiórka »
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2878
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Odp: płachta biwakowa
« 31 Maj 2013, 16:50 »
No nie. To żart był.

Pałatka, w wojsku PRL, to była peleryna przeciwdeszczowa, był do tego stelaż alu i chyba szpilki.
Dwie pałatki można było połączyć, i wychodził z tego zgrabny wigwam bez podłogi, dla 2 osób.
Dlatego ochrzciłem to tarpem
Niestety, dosyć ciężkie to było.
Widziałem kiedyś takie na Allegro.

Pochodzenie słowa ewidentnie rosyjskie.

A ta płachta biwakowa to problem jest.
Dyskusja była o niej, a chyba każdy miał co innego  na myśli.
Ja to rozumiem dosłownie.
 
« Ostatnia zmiana: 31 Maj 2013, 16:57 sinuche »

Offline Mężczyzna kriestof

  • Wiadomości: 74
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 22.07.2012
Odp: płachta biwakowa
« 31 Maj 2013, 19:42 »
Jak chcesz tanio i lekko to kup namiot w Tesco lub Carrefour. Kiedyś używałem takiego - jednopowłokowe iglo ale z dobrą wentylacją, cena ok 40 pln, waga 1100 g. Można wyciąć podłogę to będzie pewnie z 300g mniej. W deszczu daje radę. Płachtę biwakową też mam, używałem na jednym wyjeździe, waga 400g, ale mocno kumuluje się wilgoć wewnątrz, śpiwór był rano zawsze wilgotny, a nie spałem nigdy w deszczu. Namiot lub nawet tarp to nieporównywalnie wyższy komfort. Bivy bag jest ok jako opcja awaryjna gdy nastawiasz się na wyprawie na noclegi w hotelach/pensjonatach, wówczas nie ma sensu zabierać namiotu by użyć go raz w tygodniu.

Tarp nie wchodzi w grę. Cena za wysoka.

Spać po hostelach nie będę, nie stać mnie na to. :)
Liczę na dobrych ludzi, czyli takich co dadzą się przespać choćby na sianku.

Do 'ochraniacza na śpiwór' za bardzo na razie nie jestem przekonany. Coś mi mówi, że komfort spania w czymś takim nie jest najlepszy, a sama konstrukcja jest chyba lepsza na zimę niż lato.

Najbardziej faktycznie zastanawiam się nad bardzo tanim namiotem z tesco lub wręcz kawałkiem plandeki kupionym w jakimś markecie budowlanym. Poza tym, że będę miał robaki obok siebie, to dopóki by nie lało to raczej bez tragedii.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum