Autor Wątek: Jesienna Gruzja 2012  (Przeczytany 778 razy)

Offline Fieroman

  • Wiadomości: 6
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 07.08.2009
    • http://www.arturjurkowski.info
Jesienna Gruzja 2012
« 7 Cze 2013, 16:24 »
Witajcie :)

Po trudach stworzyłem relacje z ubiegłorocznej jesiennej wyprawy do Gruzji :).

Kto nie był w Gruzji to być może znajdzie tam wskazówki, lub po prostu zaciekawi go relacja. Tymczasem kto był, będzie mógł sobie powspominać gruzińskie miejsca - piękne miejsca :).

Zachęcam do odwiedzin. http://www.arturjurkowski.info/2012-gruzja/

Pozdrowienia!

Offline ciulabula

  • Wiadomości: 181
  • Miasto: Dublin/Gliwice
  • Na forum od: 27.05.2011
Odp: Jesienna Gruzja 2012
« 15 Cze 2013, 00:33 »
W końcu trzeba będzie pojechać do tej Gruzji  :)

Dzięki  za fajną prezentację w Gliwicach  ;)

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
Odp: Jesienna Gruzja 2012
« 16 Cze 2013, 13:28 »
Pięknie napisane, pięknie sfotografowane.


ciulabula, mamy (wstępnie, ale to najpoważniejszy kandydat) Gruzję w planie na przyszły rok, z MArysią. Łapiecie sie z Mikołajem?
« Ostatnia zmiana: 16 Cze 2013, 16:48 hindiana »
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
Odp: Jesienna Gruzja 2012
« 16 Cze 2013, 17:46 »
A propos:
"Czesi stanowczo odradzali nam pokonywanie przełęczy od tej strony i stwierdzili, że jest to praktycznie niemożliwe z sakwami. Określili drogę jako ‘szpetną’, a patrząc na ich zmasakrowane rowery i stan w jakim byli zawierzyliśmy ich radom. "

Droga o której piszecie, jest nie "szpetna" a wspaniała widokowo, zwłaszcza tuz przed przełęczą (z początku nie oferuje jakichś świetnych widoków, potem już tak). Od tej strony (od Lentekhi )wbrew słowom Czechów  podjazd z sakwami jest jak najbardziej mozliwy, oboje z Jackiem tam podjechaliśmy. Powiem wiecej, podjazd nawet nie jest specjalnie trudny, jeżeli ktoś ma cięzkie sakwy to ewentualnie można podprowadzić fragmentami, bo czasem rzeczywiscie jest dosc stromo (zwłaszcza jakichś kilkanaście km przed przełeczą.) Przejazd może być mocno utrudniony, jeżeli byłyby dłuższe deszcze.

Oczywiscie można również po prostu tamtędy zjechać.  Niewątpliwie podjazd od drugiej strony (od Mestii) jest łatwiejszy, jednak ja bym się nie zamieniła na te podjazdy.

szczegółowy opis tej drogi:
http://www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=6385.msg133411#msg133411

Jeżeli zamierzacie tam wrócić, koniecznie się nią przejedźcie, w tę czy nazad.:)
« Ostatnia zmiana: 16 Cze 2013, 17:58 martwawiewiórka »
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7081
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
Odp: Jesienna Gruzja 2012
« 16 Cze 2013, 17:58 »
zapewne Czesi nie mieli na myśli że tam jest szpetnie w sensie brzydko. Pewnie użyli określenia: "špatný", czyli chodziło o to, że podjazd jest ciężki, trudny.
Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
Odp: Jesienna Gruzja 2012
« 16 Cze 2013, 18:00 »
"špatný", czyli chodziło o to, że podjazd jest ciężki, trudny.


też mi to przyszło do głowy, że to jakas omyłka językowa,  bo określenie szpetna na tę drogę brzmi jak bluźnierstwo.:)
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Tagi: gruzja kaukaz 
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum