Wrzuć zdjęcie swojej awarii

[hindiana]

Urwałam hak.

[rafalb]

Ałć...chyba niewymienialny, co?

[globalbus]

widać, że wymienialny, tylko ktoś go maznął farbką razem z ramą

[hindiana]

Wymienialny

Po namyśle muszę jednak edytować... Sumdetective strasznie klął przy naprawianiu tego haka, obwiniał mnie, że nie zatrzymałam się kiedy coś upiornie chrupało (byłam na podjeździe, po prostu nie mogłam sie poddać, on tego nie rozumie  ), że mam dar do powodowania katastrof - bo to najpierw pękła szprycha, przebiła się przez łańcuch, a potem nastąpiły wypadki natury technicznej, których nie umiem odtworzyć, ale Sum chętnie się nimi dzieli ze znajomymi. Robiliśmy wtedy kolejny etap naszego objazdu dokoła wyspy i byliśmy na południowym wybrzeżu Irlandii. Hakowi zachciało sie urwać dosłownie kilka kilometrów przed końcem zaplanowanej trasy. Rower mam sprawny, co niewatpliwie oznacza, że hak był wymienialny, ale mina Suma na to poczatkowo naprawdę nie wskazywała ...

[Marta]

Pęknięta obręcz - po raz pierwszy 

[miki150]

Tranquilo miał to wrzucić, ale chyba się wstydzi. Wkręcona skarpetka w napęd. Później było prostowanie przerzutki.

[tranquilo]

Dorzucę jeszcze takie coś.

[kudłaty]

Dorzucę jeszcze takie coś.

Wygląda na wyższą szkołę jazdy

[worek_foliowy]

[transatlantyk]

Kto smaruje ten jedzie

[Felek]

Piszę trochę w temacie a trochę w sprawie porady, zmieniając opony na zimowe w zeszłym tygodniu zauważyłem pęknięcie na tylnej obręczy, trudno mi określić kiedy się pojawiło, ale szacuję że nie wcześniej niż pół roku temu. Obręcz marki Kross o przebiegu 16 tysięcy kilometrów.

Czy waszym zdaniem pojeździ jeszcze trochę, pęknięcie nie wygląda na głębokie, obserwować czy będzie się 'rozrastać' czy szukać nowego koła? Poluzować szprychę w tym miejscu?

[globalbus]

Możesz nie luzować, to nie ma znaczenia teraz. Koło prędzej czy później trafi na śmietnik, bo nie będzie się go dało centrować.

[MARECKI]

Piszę trochę w temacie a trochę w sprawie porady, zmieniając opony na zimowe w zeszłym tygodniu zauważyłem pęknięcie na tylnej obręczy, trudno mi określić kiedy się pojawiło, ale szacuję że nie wcześniej niż pół roku temu. Obręcz marki Kross o przebiegu 16 tysięcy kilometrów.

Czy waszym zdaniem pojeździ jeszcze trochę, pęknięcie nie wygląda na głębokie, obserwować czy będzie się 'rozrastać' czy szukać nowego koła? Poluzować szprychę w tym miejscu?

Do śmieci z nią 

[Alek]

Z ciekawości - centrowane było od zakupu? Czy nie ruszane nigdy?

[Felek]

Alek, koło nie było nigdy centrowane - wiem, że to niedobrze ale z założenia sprzęt miał przynieść oszczędności na dojeździe do pracy i zwrócił się już dwukrotnie. Jedynie we własnym zakresie podciągałem lekko szprychy, które złapały luzy.