Autor Wątek: 45km - 70% leśne ścieżki, 20% asfalt, 10% Armageddon  (Przeczytany 664 razy)

Offline Mężczyzna roweriprzygoda.pl

  • Wiadomości: 23
  • Miasto: DGL
  • Na forum od: 09.06.2013
Dzisiejszego dnia  grupa Rower i Przygoda podzielona na dwie grupy wyruszyła podbijać dwa zupełnie różne kierunki mapy.  Pierwsza drużyna wczesnym rankiem , bo już przed godziną 7:00 udała się w kierunku Obiszowa, penetrując  ciężką trasę wyścigów MTB.
Ja natomiast wraz z Jackiem zgodnie z planem wyruszyliśmy w kierunku  Wyszanowa.  Po godzinie 10-ej byliśmy już na trasie ,która prowadzi wałem wzdłuż odry.  Pamiętając zeszłoroczny trip z Markiem chciałem pokazać Jackowi piękno natury Odry, gdyż ten należy do pożeraczy kilometrów szos.
Tuż po zjeździe z „czarnego” na wał napotkaliśmy pierwszy opór w postaci zarośniętej drogi przez pokrzywy  i oset.  Pierwsze koty za płoty pomyślałem. Tak  czy inaczej Jackowi się podobało  :lol:
Później było już tylko gorzej…  trasa porośnięta była florą w każdej postaci ,od wspomnianych wcześniej pokrzyw i ostu po nieznane nam bliżej gatunki roślin- chwastów. Wyglądały na takie hm… mięsożerne  ;D  Skracając temat trasy dodam ,że w godzinę czasu zrobiliśmy ok.10km.
Na wysokości miejscowości Klucze zjechaliśmy z wału , by wbić się na asfalt. Tu nadrobiliśmy czas, nie schodząc poniżej 30km/h ,aż do samej Szlichtyngowy/ Szlichtyngowej… zwał jak zwał  ;)
Krótki postój i rura przed siebie. Chcieliśmy pojechać przez Zamysłów i Golę do domu, ale trafiliśmy na skrót prowadzący lasem, dzięki któremu wyminęliśmy wspomniane wcześniej miejscowości , wyjeżdżając przy gazowni za Golą ! Dalej las, szum wiatru , śpiew ptaków …ach…zabiorę żonę w te tereny  ;)
Na około 10km od Głogowa wyjeżdżamy znów na asfalt i przyzwoitym tempie ok.30km/h ciągniemy aż do domu. Jechaliśmy  na tzw. Koło dzięki czemu mogliśmy utrzymać równe tempo.
Reasumując ..zrobiliśmy ok.45km ,z czego 70% to leśny szuter.
PozdRower i do następnego. 

Na zdjęciach: Jacek, i moje V5 :) Ja dziś robiłem za fotografa, więc nie pokażę tym razem facjaty:)
Minimal & Rower

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10710
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Na zdjęciach: Jacek, i moje V5 :)
Jacek to ten który poszedł do sklepu?

Offline Mężczyzna roweriprzygoda.pl

  • Wiadomości: 23
  • Miasto: DGL
  • Na forum od: 09.06.2013
No właśnie uciekła mi fotka z nim :)
Minimal & Rower

Offline Mężczyzna mique

  • Wiadomości: 138
  • Miasto: Kędzierzyn Koźle
  • Na forum od: 05.11.2012

Na około 10km od Głogowa wyjeżdżamy znów na asfalt i przyzwoitym tempie ok.30km/h ciągniemy aż do domu.

Ty to nazywasz przyzwoitym tempem?  :o  Ło matko kochana  :icon_exclaim:  To jaką prędkość uważasz za szybką?  ;D
Rozumiem, że o mojej prędkości 20-22 km/h mam nawet nie wspominać, żeby nie najeść się wstydu  ;)

Offline Mężczyzna furman

  • Wiadomości: 2257
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 02.09.2010
    • http://www.szybkitowar.pl
Jak na 45 km to ekwipunek całkiem spory :)
Rowery i kobiety to moje podniety
Podjazdy i dziewczyny to moje dyscypliny

Offline Mężczyzna roweriprzygoda.pl

  • Wiadomości: 23
  • Miasto: DGL
  • Na forum od: 09.06.2013
mique  dobra. przesadziłem:) to było ponad przyzwoitość.

furman to był pierwszy mój wyjazd z sakwami. Chciałem sprawdzić jak będzie mi się prowadzić :) Za kilka dni lecimy już na Niemcy ,więc musiałem sprawdzić na co mnie stać :P
Do tego dojdzie namiot , śpiwór i kilka gratów :)
Minimal & Rower

Offline Mężczyzna furman

  • Wiadomości: 2257
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 02.09.2010
    • http://www.szybkitowar.pl
No to sprawa jasna :) ...ja też kiedyś śmigałem dookoła bloku z pełnym ekwipunkiem.
Rowery i kobiety to moje podniety
Podjazdy i dziewczyny to moje dyscypliny

Tagi: dolnośląskie 
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum