Wariatka na drodze i "super" komentarz policji

[Barteusz]

Jednak takie generalizowanie, że "kobiety jeżdżą kiepsko samochodami" to zwykły stereotyp, który Ty w tym momencie uznajesz za jakiś pewnik. Piszesz o swoim doświadczeniu, jednak nie ma ono odbicia w statystykach i nie powinieneś na jego tylko podstawie tak uogólniać, bo możesz dojść do nieprawidłowych wniosków.

zawsze biorę poprawkę jak widzę kobietę za "kółkiem"

Ja zawsze biorę poprawkę jak widzę kierowcę .

[worek_foliowy]

Moje i nie tylko moje doświadczenie mówi, że najwięcej niebezpiecznych sytuacji powodowały kobiety. Np. wyprzedzanie, a chwilę później nagłe hamowanie i skręt w prawo. Innym razem jedna stwierdziła, że zanim dojadę (byłem wtedy rozpędzony do 70 km/h..) zdąży włączyć się do ruchu - w efekcie ona stała/dopiero ruszała i blokowała pas, a ja musiałem wyprzedzać na trzeciego.

Wyraźnie widać, że w porównaniu do mężczyzn kobiety mają gorszą orientację w przestrzeni i większe problemy z szacowaniem prędkości. Mimo tego, że kobiet jeździ mało (czyli prawdopodobnie te, które potrafią to robić lepiej) są kierowcami gorszymi od przeciętnej.

[jendrzych]

Strasznie generalizujecie...
Moim skromnym zdaniem, jeżeli coś ma wpływ na dysproporcję w jakości zachowań na drodze (bez wartościowania owej jakości ani płci), to jest to statystyczna ilość godzin spędzonych przez osobę za kółkiem w stosunku do ilości osób danej płci na drogach - reasumując: za kierownicą siedzi więcej mężczyzn z większym stażem/doświadczeniem, co sprawia, że łatwiej natknąć się na mniej sprawnego kierowcę-kobietę, niż takowego chłopa. Orientacja w przestrzeni czy płeć nie powinna mieć tu większego znaczenia.
Kłamstwa, kłamstewka i statystyki...

Równie dobrze można powiedzieć, że w domach prywatnych panowie są kiepskimi kucharzami - ilu mężczyzn potrafi sporządzić sos beszamelowy, czy wykonać od podstaw jakiekolwiek pierogi? Większość moich znajomych nie potrafi, a ja tak. Co czyni ich gorszymi w tej sytuacji? Brak doświadczenia, czy płeć?

[kolibereq]

Moje i nie tylko moje doświadczenie mówi, że najwięcej niebezpiecznych sytuacji powodowały kobiety.

A we mnie wjechali dwukrotnie  faceci, wypadki z ich winy. I co Ty na to? 

[Gallicjanin]

...

[kolibereq]

Mężczyźni są z Marsa, kobiety są z Wenus; proszę zwrócić uwagę na rowery kobiet, różnią się od męskich- to daje do myślenia, oczywiście przed zaśnięciem inaczej to czysta strata czasu - Pzdr.

A przepraszam, od 1935 roku kobiety noszą spodnie, więc trochę czasu upłynęło od bardzo wyraźnego podziału na płeć 

[Borafu]

Wyraźnie widać, że w porównaniu do mężczyzn kobiety mają gorszą orientację w przestrzeni i większe problemy z szacowaniem prędkości. Mimo tego, że kobiet jeździ mało (czyli prawdopodobnie te, które potrafią to robić lepiej) są kierowcami gorszymi od przeciętnej.

Z pierwszą częścią się zgadzam (oczywiście tylko w wymiarze statystycznym), natomiast z wnioskiem już nie za bardzo.
Pomija on kluczowy element jakim jest tendencja do podejmowania nadmiernego ryzyka i przeceniania własnych możliwości przez mężczyzn.

Nie mam dostępu do statystyk, ale jestem dziwnie spokojny że o ile kategorii "stłuczek" kobiety mogą mieć gorsze statystyki, to w kategorii "jechałem sobie moim golfem z siedmioma kumplami, spokojnie, nie więcej niż 150 km/h i nagle drzewo wyskoczyło mi na drogę" to my faceci na razie jesteśmy niezagrożeni.

[worek_foliowy]

Jasne, że mężczyźni bardziej ryzykują. Jednak jako rowerzysta bardziej obawiam się roztargnienia lub złej oceny prędkości/odległości i spychania na nierówności, niż brawury kierowcy. W Krakowie trudno o nadmierną prędkość

(...) to w kategorii "jechałem sobie moim golfem z siedmioma kumplami, spokojnie, nie więcej niż 150 km/h i nagle drzewo wyskoczyło mi na drogę" to my faceci na razie jesteśmy niezagrożeni.

Takie są koszty sprawnego poruszania. Z ofiarami trzeba się pogodzić

[Borafu]

(...) to w kategorii "jechałem sobie moim golfem z siedmioma kumplami, spokojnie, nie więcej niż 150 km/h i nagle drzewo wyskoczyło mi na drogę" to my faceci na razie jesteśmy niezagrożeni.

Takie są koszty sprawnego poruszania. Z ofiarami trzeba się pogodzić

Nooo, i dzięki temu możemy zyskać w ciągu dnia 10 minut, które możemy przeznaczyć na ćwiczenie palców prawej ręki na pilocie do TV 

[hindiana]

Boze. Jakie bzdury tu leca. Chodz kolibereq na piwko, szkoda nas na takie szowinistyczne madrosci.

[kolibereq]

Boze. Jakie bzdury tu leca. Chodz kolibereq na piwko, szkoda nas na takie szowinistyczne madrosci.

"Lubię to" 

[yoshko]

Bzdury to męska specjalność a kobiety nie mają poczucia humoru

[hindiana]

Pokaz mi, w ktorym momencie Gallicjanin wykazuje sie poczuciem humoru.

[yoshko]

No to tzreba było wskazać palcem, że chodzi tylko o Galicjanina

[Gallicjanin]

...