no nie ma jaj
ten facet (rowerzysta) nie zachował się jak facet
A możesz wyjaśnić jaka byłaby prawdziwie samcza reakcja, która by tak sikała na osoby postronne testosteronem, że nikt by nie miał wątpliwości co do płci rowerzysty?Jakie zachowanie jest prawdziwą esencją męskości? Za co natomiast można utracić status bycia mężczyzną? Pytam poważnie.
A przepraszam, od 1935 roku kobiety noszą spodnie, więc trochę czasu upłynęło od bardzo wyraźnego podziału na płeć
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.
ubiór, ubiorem ale faceci i kobiety się różnią, także zachowaniem na drodze i radzeniem sobie z samochodem.wiadomo, od wszystkiego są wyjątki, ale z moich obserwacji wynika, że faceci lepiej sobie radzą w sytuacjach mniej schematycznych, gdzie trzeba działać bez myślenia i generalnie w ruchu miejskim. za to częściej wykazują się brawurą i czują się Robertem Kubicą. Kobiety z kolei częściej mają problemy z niektórymi manewrami, trudniej im zachować zimną głowę. Za to są dużo bardziej ostrożne. Gdy rowerem blokuję pas ruchu, to kobieta jest kierowcą która cierpliwe czeka na wolne z naprzeciwka. Faceci za nią trąbią i częściej wyprzedzają na gazetę. Z tym nawet miałem ostatnio zabawną historię - kobieta za kółkiem tak bezpiecznie chciała mnie wyprzedzić, że aż sama prawie wpadła do rowu ;-) Była zbyt brawurowo ostrożna, ale to w sumie pozytywne.Te cechy są tak różne, że ciężko na ich podstawie oceniać która płeć jest lepsza - każda radzi sobie lepiej w różnych sytuacjach. Oczywiście od wszystkiego są wyjątki, jest cała masa kierowców płci obu, która łamie powyższe schematy ;-)