Autor Wątek: Polska - Gruzja 2013  (Przeczytany 583 razy)

Offline Mężczyzna Rolf

  • Wiadomości: 1036
  • Miasto: Chorągwica k. Wieliczki k. Krakowa
  • Na forum od: 12.07.2011
Polska - Gruzja 2013
« 16 Cze 2013, 23:01 »
Czołem!
Planuję udać się w rejony, o których nie wiem prawie nic. Czytam i czytam, ale jakoś nie umie się doczytać, a wiadomo - przezorny zawsze ubezpieczony, a kto pyta nie błądzi! Wyprawa to jeszcze nie jest pewniak, ale jeśli bym się zdecydował - wolę wiedzę zdobyć za wczasu :-)

Tak więc pierwszego lipca ruszam sobie z domku w Bieszczady, spotykam tam ekipę z forum i razem jedziemy do Stambułu - ta część trasy jest już zaplanowana w innym wątku. Wpadłem jednak na pomysł - jakby udało się jeszcze jakiś tani bilet upolować - aby jechać dalej, przejechać rowerem całą Turcję i dojechać do Kutaisi, trochę się tam pokręcić i z końcem sierpnia wracać.
Teraz pytania do Was :-)
1. Trasa - z racji tego, że odcinek Stambuł-Kutaisi chciałbym przejechać w mniej więcej 3 tygodnie, a także z racji na porę roku, najlepszym rozwiązaniem byłaby chyba północna część Turcji. Czy ktoś w ogóle tamtędy jeździ? :-) Do tej pory wszystkie relacje, jakie udało mi się znaleźć, dotyczą południowej/środkowej części kraju - zatem czy na północy znajdę tereny atrakcyjne rowerowo? Fajnie byłoby jechać wzdłuż morza, ale podejrzewam, że trasa bezpośrednio przy wybrzeżu jest bardzo ruchliwa? Północ przemawia do mnie tym, że powinno być chociaż trochę chłodniej... Natomiast w razie czego - zawsze mogę dojechać kawałek busem do atrakcyjniejszych terenów.
2. Mapa - jakie mapy Turcji polecacie?
3. Przewodnik - co sądzicie o przewodnikach Lonely Planet na temat Turcji, Gruzji? Warto byłoby je nabyć na taki wyjazd (z racji mojego niewielkiego przygotowania), czy raczej to tylko strata pieniędzy i niepotrzebny bagaż? Może jest coś innego wartego polecenia?
4. Kartusze z gazem do kuchenki - są gdzieś tam dostępne? Mam kuchenkę Primus Duo Stove, jest chyba dość elastyczna pod względem kartuszy?
5. Woda - czy wszędzie na trasie znajdę dobrej jakości wodę pitną, czy lepiej zaopatrzyć się np. w tabletki Katadyn? Wydaje mi się, że w małych tureckich/gruzińskich wsiach woda w kranie niekoniecznie będzie zdatna do bezpośredniego picia, czy może się mylę? Woda butelkowana łatwo dostępna?
6. Bankomaty - wybiorę raczej bezproblemowo gotówkę w mieście? Czy lepiej przygotować zapas gotówki w miejscowej walucie?
7. Szczepionki - na nie i tak już chyba za późno? :D Myślicie, że są ważne, by przed wjazdem do w/w krajów się zaszczepić (a jeśli tak, to na co)?
8. Części rowerowe / serwisy - znajdę takowe w Tureckich czy Gruzińskich miastach? Czy jedynie w Stambule?
9. Bezpieczeństwo - jeśli nie będę jechał syryjską granicą, będę unikał demonstracji w dużych miastach oraz nie spał byle gdzie w Kurdystanie (ruchy partyzantki oraz miny) - powinienem wrócić w jednym kawałku?
10. Ubezpieczenie - co polecacie? :-)

Sorry za tyle pytań, ale trochę się stresuję i bardzo chętnie przyjmę dobrą radę przed moją pierwszą tego typu Podróżą :-) A jeśli ktoś ma jeszcze jakąś dobrą radę (zwłaszcza na temat różnicy pomiędzy podróżowaniem po Polsce i Turcji/Gruzji), to chętnie przyjmę :-)

Jeśli ktoś chciałby przejechać ze mną Turcję, serdecznie zapraszam, wolałbym jechać w towarzystwie, ale póki co nie mam z kim.

Pozdrawiam!

Offline Marpun

  • Wiadomości: 93
  • Miasto: Ostróda
  • Na forum od: 26.04.2011
Odp: Polska - Gruzja 2013
« 20 Cze 2013, 06:38 »
Północna czesc Turcji bedzie raczej nudna, pisze raczej, bo tamtedy nie jechalem, w moim przypadku trasa biegla do jeziora Van, a potem srodkiem do Kapadocji i to naprawde ładny kawałek Turcji. Kurdów bym sie nie obawial, ja mialem z nimi same dobre doswiadczenia, czesto zapraszali mnie do domu, no ale to moje doswidczenia. Co do mapy, to jeden starszy pan, po wykładzie teologicznym, którego nie zrozumialem w ząb, wręczył mi jakąs mapke broszurkowa i dawala rade:) Drogi maja przyzwoite, lepsze niz w Gruzji i komunikacja nie jest jakis problemem. Kartuszy nie widzialem, ale sa w Gruzji, tam sie tez zaopatrzylem. Woda tylko z pewnych zrodel albo gotowana. Ja sie zatrułem. No a poza tym nie taki wilk straszny, tyle ze moze byc goraca:)

Offline Kobieta marg

  • Wiadomości: 1625
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 01.01.2012
    • BIKE'OWO
Odp: Polska - Gruzja 2013
« 21 Cze 2013, 20:52 »
1. Koniecznie odwiedź Edirne w Turcji. Dla mnie to najpiękniejsze tureckie miasto (z tych, które widziałam...). Ze Stambułu podjedz autobusem do Kapadocji (jeździ tego mnóstwo) - bez problemu biorą rowery. A dalej na wschód rożne możliwości. Północ bym sobie odpuściła - gorąco podobnie, a wilgotność większa. I więcej turystów na wybrzeżu i ruch tez raczej większy - tamtędy nie jechałam, ale z większości relacji tak to wynika (południe, centrum, wschód - zdecydowanie ciekawe). W Kurdystanie (uwaga: okolice Diyerbakir, Eufratu... b. gorące) znacznie cieplej niż teraz u nas. No ale z większych miast zawsze można ewakuować się autobusem - w górach temperatury przyjemniejsze.
2. mapy - kiepskie. . Parę razy wyprowadziły nas na manowce. Najlepiej kupić w Polsce, cokolwiek (i zawsze lepiej dopytywać ludzi, jeżeli zjeżdżasz z głównych dróg. Uwaga: często powiedzą ci, ze "rowerem przez te góry nie przejedziesz", nawet wyśmieją taki pomysł - to nie znaczy ze maja racje:)
3.  Lonely Planet najbardziej solidne (Bezdroża sobie daruj)


cdn
bikeowo, czyli moje podróżowanie


Offline Kobieta marg

  • Wiadomości: 1625
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 01.01.2012
    • BIKE'OWO
Odp: Polska - Gruzja 2013
« 24 Cze 2013, 19:57 »
No to, jak obiecałam, ciąg dalszy
 4. Kartuszy nie kojarzę. Ale nie rozglądaliśmy się - mieliśmy swoje i starczyło. Ale też gotowaliśmy stosunkowo niewiele - w upale nam się najczęściej nie chciało :). Dobre tureckie jedzenie za niewielkie stosunkowo pieniądze (im dalej od turystycznych rejonów, tym taniej). Do tego sałatki warzywne z miejscowym serem i jogurtem - pyszne. Więc zużycie gazu niewielkie.

5. Tabletek do odkażania wody nie zabieraliśmy i nie było potrzeby, żeby ich używać. Tureckie sklepy są dobrze zaopatrzone (na wschodzie gorzej, ale z wodą nie było problemu), do tego stacje benzynowe - świetne miejsca na mycie, kąpiele, pranie, a często też bezpieczny biwak. W Gruzji w każdej miejscowości ujęcia wody pitnej - rewelacja. Zero problemów żołądkowych. Ale zawsze przestrzegamy pewnych rozsądnych zasad.
Warto też pytać miejscowych...

6. Bankomaty w Turcji raczej bez problemów. Ja rzadko korzystam - płacę kartą (w dużych sklepach prawie zawsze można) i mam dolary albo euro. Na wschodzie Turcji poza miastami trzeba mieć gotówkę.

7. Szczepionki - nieobowiązkowe (żółtaczkę zawsze warto, ale jak nie masz, to i tak za późno)

cdn, sory, ale znów muszę przerwać, postaram się jeszcze dzisiaj dokończyć :)
bikeowo, czyli moje podróżowanie


Offline m+k

  • Wiadomości: 847
  • Miasto: Zielona Góra
  • Na forum od: 06.09.2011
    • www.wyprawyrowerowe.zgora.pl
Odp: Polska - Gruzja 2013
« 24 Cze 2013, 20:30 »
Dużo informacji napisała marg ale, że wczoraj wróciliśmy z Turcji to dodam swoje 3 grosze.
Kartusze z gazem kupiliśmy w sklepie IMMERGAZ w Turcji, sieć takich sklepów spotykaliśmy po drodze i były dostępne różnego rodzaju kartusze (my używamy przebijanych). W Gruzji dostępne w Tbilisi w sklepie sportowym na Mickiewicza.

Pieniądze wybraliśmy z bankomatu (podobnie jak w Gruzji).

Mapy przygotowaliśmy sobie z maps.google. Wydrukowaliśmy naszą trasę z zaznaczeniem interesujących nas miejsc.

Szczepionki - z pewnością jeśli jesteś zaszczepiony p.żóltaczce to dobrze, ale tak jak napisała marg teraz to i tak za późno na szczepienie.

Woda często dostępna w kranikach albo źródełkach przy drodze, jednak o ile jest to możliwe pytam miejscowych o jej przydatność do picia i pijemy po przegotowaniu. Do bezpośredniego spożycia kupujemy butelkowaną.

Ubezpieczenie - jak najbardziej wskazane, z zastrzeżeniem u brokera, że jedziemy na wyprawę rowerową oraz w rozszerzonym zakresie tj. na wyższą kwotę.

I po naszym wczorajszym doświadczeniu, odradzamy przejazd rowerem przez Stambuł. Ogromne miasto, drogi szybkiego ruchu i brak w dużej części chodników i pasa bocznego. Brak możliwości przejechania z rowerem np. metrem lub dolmuszem (dotyczy miasta, gdyż poza tym w całej Turcji z powodzeniem można przemieszczać się autokarami z rowerem i dolmuszami (busami) bez dodatkowych opłat).

Co do demonstracji to jeśli nie będziesz pchał się przez np. dzielnicę Taksim w Stambule to spokój i bezpiecznie, w innych miastach też. Po prostu jeśli coś się dzieje to omijaj szerokim łukiem bo policja leje wodą i jakimiś chemikaliami. Generalnie spokojnie.

Jeśli chodzi o zakupy to chyba najtaniej robiliśmy w sieci sklepach Migros w Turcji.
Pozdrawiamy


Offline Kobieta marg

  • Wiadomości: 1625
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 01.01.2012
    • BIKE'OWO
Odp: Polska - Gruzja 2013
« 25 Cze 2013, 00:14 »
cd
8. Z częściami rowerowymi kiepsko - solidne przygotowanie roweru przed wyjazdem wskazane. W Turcji w większych miastach coś się znajdzie, choć wybór niewielki. W Gruzji części rowerowych brak (chociaż może w Batumi i Kutaisi coś się zmieniło, bo w ostatnich dwóch latach powstały tam nawet drogi rowerowe). Natomiast w rożnych zakładach usługowych - mechanicznych, wulkanizacyjnych, ślusarskich za punkt honoru sobie stawiają, żeby pomóc w razie awarii (niemożliwe było kupno haka do przerzutki, ale dorobić, to już co innego - nie ma sprawy :) )

9. Wszędzie czuliśmy się bezpiecznie, choć w niektórych rejonach Kurdystanu (Szirnak - Hakkari) bywa różnie.

10. Dobrym rozwiązaniem jest ubezpieczenie Alpenverein. Ja z kolei używam całorocznego w ramach ITIC. Jak jesteś studentem, to odpowiednikiem jest ISIC, a jak masz poniżej 30 lat, to EURO 26. Prócz ubezpieczenia masz różne zniżki (np do Troi wchodziłam za darmochę, ale w Pammukale już nawet zniżek nie było)

I ostatnia uwaga, poza pytaniami. Będziesz w Turcji podczas ramadanu (od 9 lipca do 7 sierpnia). Postaraj się w jakimś większym mieście być przed zachodem słońca gdzieś w centrum koło dużego meczetu - zostań nawet do późnej nocy - niezwykłe przeżycie! W ciągu dnia natomiast nie afiszuj się z jedzeniem. Turcy raczej są tolerancyjni dla obcokrajowców - nas nawet zapraszali na jedzenie, mimo, ze sami nie jedli i nie pili. Ale lepiej być ostrożnym i pytać w takich sytuacjach, czy im to nie przeszkadza, że jemy. Nocami bywa głośno w tym okresie (ale poza miastami jest spokojnie).
I uważaj, żeby nie mylić Turków z Kurdami - zdecydowanie się nie lubią (warto coś więcej na ten temat wiedzieć) i są na tym punkcie ogromnie wyczuleni.
bikeowo, czyli moje podróżowanie


Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
Odp: Polska - Gruzja 2013
« 25 Cze 2013, 00:36 »
W Gruzji części rowerowych brak (chociaż może w Batumi i Kutaisi coś się zmieniło,

Niedaleko przed/w Batumi jest sklep rowerowy, nie w centrum, wydaje mi się że bylo to tuż za Kobuleti, w każdym razie całkiem niezły sklep jak na te warunki. Był jakoś i tak przy głównej drodze i dośc oczywisty (jakieś małe rowerki przed sklepem).

W Tbilisi również jest sklep rowerowy, teraz dokładnie nie pamiętam gdzie, chyba w okolicach dworca.

I w jeszcze jednym rowerowym bylismy (typu trochę części rowerowych + różne inne rzeczy) - w Tianeti (tu tzreba dopytać, bo ot tak się na niego nie trafi).

Przewodnik po Gruzji - zdecydowanie najlepszy Bradt (lepszy od Lonely, tak w ogóle mam jakis Lonely w pdf więc moge podesłać), jednak cena zaporowa (ok. 80zł kosztował), więc spokojnie mozna poradzić sobie bez niego.

Bezdroży po Gruzji zupełnie nie warto kupować, marg ma rację, to kasa wywalona w błoto. Widziałam też jakis nowy, mały dziwny krótki przewodniczek po polsku, ale była to słabizna.

W Gruzji rozdaja za darmo anglojęzyczne mapki poszczególnych regionów - są one dostępne w informacjach turystycznych, np na lotnisku, w Tbilisi np. w Muzeum Narodowym na Rustaveli. Mapki te maja pozaznaczane atrakcje turystyczne i są całkiem sensowne, warto więc je zgarnąć, bo mogą się przydać bardziej niż nabyte wześniej w Polsce jakieś Gizi albo ITMB.
« Ostatnia zmiana: 25 Cze 2013, 00:53 martwawiewiórka »
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Offline Mężczyzna Rolf

  • Wiadomości: 1036
  • Miasto: Chorągwica k. Wieliczki k. Krakowa
  • Na forum od: 12.07.2011
Odp: Polska - Gruzja 2013
« 1 Lip 2013, 03:10 »
Dzięki wszystkim za porady, przepraszam, że tak skromnie i późno odpisuję, ale możecie mi wierzyć, że Wasza pomoc okazała się bardzo cenna :-) A wskazówki na tyle precyzyjne, że zwyczajnie nie było o co się dopytywać.
Zmieniłem nieco plany i w tym roku chyba do Gruzji nie dotrę; jutro (a właściwie dzisiaj) rano wyruszam, a samolot powrotny mam ze Stambułu 14 sierpnia, więc mam 45 dni włóczęgi po Europie Wschodniej i Turcji, zobaczymy, gdzie mnie zawieje :-) Gruzję jednak zostawiam sobie prawdopodobnie na przyszły rok.
Pozdrawiam serdecznie, jeszcze raz dziękuję za pomoc i do zobaczenia za 1,5 miesiąca!

Offline Mężczyzna krajek

  • Wiadomości: 165
  • Miasto: Kiekrz/ Poznań
  • Na forum od: 31.07.2012
    • O moich wyprawach rowerowych
Odp: Polska - Gruzja 2013
« 1 Lip 2013, 08:21 »
Powodzenia Rolf i czekamy na relacje po powrocie :)

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum