Norwegia 2013: na koniec Europy

[Hipek]

W związku z tym, że czuję potrzebę zrehabilitowania się po zeszłorocznej klapie z relacją, poniżej zamieszczam linki do relacji z wyprawy tegorocznej.

Dla tych, którzy lubią oglądać obrazki, mam gorsze wiadomości: sami dopiero przeglądnęliśmy ze 40% tego, co napstrykaliśmy, więc na przygotowanie jakiejkolwiek galerii będę potrzebował jeszcze trochę czasu.

Tymczasem: miłego czytania!

Na lotnisko, czyli wstęp
Rozdział 1: Trudy letniej wędrówki
Rozdział 2: Teleportacja na Kretę
Rozdział 3: W pogoni za promami
Rozdział 4: Witamy pierwsze podjazdy
Rozdział 5: Deszczowo, podbiegunowo, tunelowo
Rozdział 6: Czasu w bród, do promu!
Rozdział 7: Głupoty na Lofotach
Rozdział 8: Oszustwo po bezludnym terenie
Rozdział 9: Czajenie się w krzakach na wilka, który właśnie stoi z tyłu
Rozdział 10: Ludzka suszarka
Rozdział 11: Na dzikiej i bezludnej północy
Rozdział 12: Kto zaczyna pracę wcześnie, ten robi nadgodziny
Rozdział 13: Potyczki na płaskowyżu
Rozdział 14: Na końcu Europy
Rozdział 15: Poziome i pionowe kreski na ośmioprocentowym zjeździe
Rozdział 16: Na ciepło, na lekko, na długo
Rozdział 17: Przez odmieniony płaskowyż
Rozdział 18: Powrót do cywilizacji
Z lotniska, czyli podsumowanie

Mapka.

[szy]

Sakwy - bez problemów, rowery za to... wyjechały, owszem. Ciśnienie mi się podniosło, bo jakiś baran upychał je chyba łopatą do samolotu: pręty od błotnika miałem zgięte w "S", oba koła Hipci były odkręcone, do tego jedno zdjęte. Po chwili okazało się również, że tylne światło Hipci zostało rozbite, na szczęście tylko częściowo, ale i tak nie było pewności, czy się nie rozpadnie.

Sami odkręcli te koła? 

Trudno, z informowaniem Hipci poczekałem, aż sama zauważy - dopiero cztery dni później.

 


... niestety, nie potrafię czytać relacji bez mapy :]

Szy.

[Hipek]

... niestety, nie potrafię czytać relacji bez mapy :]

Wiedziałem, że o czymś zapomniałem: link do mapy. Jest widoczna? Bikemap coś się knoci i nie mogę tego sprawdzić.

Sakwy - bez problemów, rowery za to... wyjechały, owszem. Ciśnienie mi się podniosło, bo jakiś baran upychał je chyba łopatą do samolotu: pręty od błotnika miałem zgięte w "S", oba koła Hipci były odkręcone, do tego jedno zdjęte. Po chwili okazało się również, że tylne światło Hipci zostało rozbite, na szczęście tylko częściowo, ale i tak nie było pewności, czy się nie rozpadnie.

Sami odkręcli te koła? 

Tak. Wolę nie wiedzieć, jaki mieli plan.

Trudno, z informowaniem Hipci poczekałem, aż sama zauważy - dopiero cztery dni później.

 

Dopóki nie ma silnej potrzeby, lepiej nie wzbudzać paniki. Jak będzie trzeba, to się powie.

[Borafu]

Wiedziałem, że o czymś zapomniałem: link do mapy. Jest widoczna? Bikemap coś się knoci i nie mogę tego sprawdzić.

Nie jest. Widać ładną, zimową w kolorach północną Norwegię i ani śladu trasy.
Ale wyświetla, że ta trasa której nie widać ma 2362km 

[Hipek]

Co za badziewie! Nigdy nie zrozumiem, po co ruszać coś, co działa dobrze...

Ok, druga próba: tutaj. Działa?

[szy]

Tak. Wolę nie wiedzieć, jaki mieli plan.

To był Norwegian, z przesiadką, z niepakowanymi rowerami,
tak?

Ok, druga próba: tutaj. Działa?

Tak.

Szy.

[Hipek]

To był Norwegian, z przesiadką, z niepakowanymi rowerami,
tak?

Tak, w obie strony.

[Hipek]

Obiecywałem, że będą obrazki i je przygotowałem. Trochę potrwało, bo koniec lata miałem bardzo pracowity, a początek jesieni wcale lepiej się nie zapowiada, ale w końcu się udało. Klikać trzeba tutaj.

Miłego oglądania.

[EASYRIDER77]

fajna sprawa ta Norwergia. Gratulacje!

[szy]

Super. Norwegię mogę oglądać do oporu.

Szy.