O każdej kurtce którą kupowałem czytałem takie recenzje użytkowników jaką tu wrzucasz - i każda tak samo zawodziła. I lekkie kurtki jakich używam obecnie i ciężkie, trzywarstwowe jakich używałem na początku swojej przygody z rowerem. A szukałem tego Złotego Graala wśród kurtek długo, za długo by wierzyć w takie teorie. To dla mnie tylko opinia jakich wiele już czytałem i jakie realia bardzo szybko weryfikowały, bo okazywało się, że te kurtki o których ludzie wrzucali takie recenzje jak Ty puszczały jak wszystko.
I nie jest to tylko moja opinia, jeżdżę imprezy z setkami rowerzystów i przypadki, że ktoś jest suchy w dużej zlewie są tak niesłychanie rzadkie, że pomijalne - i dotyczą nowych, bardzo drogich kurtek. Więc ze swojego doświadczenia - dla braku rozczarowań radzę przestać wierzyć w wodoodporność ciuchów na rowerze. W czasie jazdy w deszczu ważniejsze od bycia suchym jest zachowanie komfortu termicznego, jak z tym sobie damy radę, to fakt że jesteśmy mokrzy da się przeżyć.