Czerwcowe Roztocze

[cyniczny]

Zapraszam do fotorelacji z 4 dniowego wypadu na Roztocze:
https://picasaweb.google.com/105464221285974090382/RoztoczeCzerwiec2013#5894500683277283730
plus schematyczna mapka:
http://www.gpsies.com/map.do?fileId=aehvvuoyfaxqwura

W skrócie, z Piaseczna pojechaliśmy samochodem do Lublina, gdzie zostawiliśmy go na parkingu (płatny 7 pln za dobę, dla zainteresowanych mogę podać namiary).
1. dzień Lublin - Gilów 102 km
2 dzień Gilów - Susiec 80 km
3 dzień Susiec - Krasnobród 95 km
4. dzień Krasnobród - Zamość około 40 km w tym kręcenie po samym Zamościu.
Z Zamościa pociągiem do Lublina i z powrotem do domku.

Wrażenia:
Na Roztoczu byłem po raz pierwszy (zresztą jak każdy z naszej ekipy) i nie myślałem, że w wieku 37 lat ponownie się zakocham. Żona na szczęście nie musi być zazdrosna

Roztocze jest po prostu piękne. Może nie ma monumentalnych budowli, spektakularnych zjazdów i podjazdów, ale cała okolica pagórki, rzeki, drogi o znikomym ruchu samochodowym dają swój naprawdę specyficzny klimat.
Ludzie bardzo życzliwi, nie raz rozkładaliśmy się na odpoczynek i troszkę z nudów przeglądaliśmy mapy, zawsze ktoś się zatrzymał i pytał czy potrzebujemy pomocy. Zresztą przypadek awarii gdzie starszy człowiek męczył się z Pitera rowerem ponad 1,5h i nie wziął za to złamanego grosza, a naprawił go zgodnie ze sztuką o czymś świadczy.

No cóż na mojej mapie Polski kolejne miejsce gdzie muszę wrócić i raczej na dłużej niż 4 dni, bo w sumie to dopiero liznąłem trochę tej krainy:-)

[skolioza]

Roztocze urzeka - mnie także
I choć byłem tam wiele razy - nie nudzi mi się i nie przestaje urzekać...

Co to za wybetonowany zalew za Zwierzyńcem?

[paweł.70]

Następnym razem proponuje Roztocze Południowe, jeszcze bardziej dzikie i mniej deptane przez stopę człowieka.
Chyba z własnej niewiedzy zwiedzaliście "Czartowe Pole" z rowerami, są miejsca gdzie trudno przejść pieszo, a co mówić z rowerem.
Gratuluję wyboru kierunku i pozdrawiam.

[Dream Maker]

Zawsze miło ogląda się swojskie tereny
Szkoda, że ominęliście m.in. kamieniołom w Józefowie.
Do Zamościa lepiej było jechać przez Suchowolę i Pniówek - ruch tam jest znikomy.
Jak gdzieś, kiedyś wrócicie na Roztocze to zawsze możecie wcześniej zajrzeć do moich roztoczańskich jednodniówek
http://www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=7294.0
(Obecnie są trochę zaniedbane, ale może w sierpniu się to zmieni )

Co to za wybetonowany zalew za Zwierzyńcem?

Jest to zalew w Józefowie. Znajduje się tuż obok starego, który obecnie służy wędkarzom. Zalew ten może pochwalić sie najczystszą wodą ze wszystkich roztoczańskich kąpielisk.

[m+k]

Piękne tereny, wesołe chłopaki i słoneczna pogoda - cóż chcieć więcej. Gratulacje udanej wyprawy. Galeria ciekawa, fajne podpisy. Brawo:)
Pozdrawiam M

[cyniczny]

Dzięki wszystkim za miłe słowa.

Szkoda, że ominęliście m.in. kamieniołom w Józefowie.

O właśnie, jak ja go ominąłem skoro był jednym z typu must see.
Ale tym bardziej mam po co wracać:-)

Następnym razem proponuje Roztocze Południowe, jeszcze bardziej dzikie i mniej deptane przez stopę człowieka.

Nawet mam już mapę Pawła Włada "Roztocze Wschodnie":-)
Zresztą całą trasę planowałem na podstawie jego map, są świetne.

Chyba z własnej niewiedzy zwiedzaliście "Czartowe Pole" z rowerami, są miejsca gdzie trudno przejść pieszo, a co mówić z rowerem.

Tu miałem mieszane uczucia, bo na niektórych stronach opisane było, że można spokojnie przejechać rezerwat, czasem tylko nosząc rowery.
No ja napewno będę polecał pójście "z buta", bo jazdy tam jest niewiele.

[paweł.70]

Jeżeli już raz zasmakowaliście Roztocza to już nie będzie końca i powiem Wam nic nie zobaczyliście i nic widzieliście
Pozdrawiam

[MarqoBiker]

Potwierdzam . Każdy kto tam zawita chce wracać .
Ja w tym roku byłem dwa razy na Roztoczu ( niestety pogodę miałem kiepską ) i wiem że jeszcze nie raz tam wrócę . Chciałbym przynajmniej jeszcze raz w tym roku .

Nie zdążyłem właśnie odwiedzić Czartowego pola ale szlak Szumów już przeszedłem dwa razy...raz pieszo i raz z rowerem ( z rowerem też łatwo nie było chwilami ) .

[skolioza]

Co to za wybetonowany zalew za Zwierzyńcem?

Jest to zalew w Józefowie. Znajduje się tuż obok starego, który obecnie służy wędkarzom. Zalew ten może pochwalić sie najczystszą wodą ze wszystkich roztoczańskich kąpielisk.

nigdy na niego nie trafiłem.... no i zawsze sądziłem, że z racji parku, braku masy budek z hot-dogami i tym podobnym asortymentem, to Echo będzie najczystsze

[Giovanni]

Galeria konkrecik. Naprawdę zachęca do wyprawy na Roztocze! Przydałyby się podpisy pod zdjęciami i ew. jakaś mapka.
pzdr

[Dream Maker]

Cytat: Dream Maker w Dzisiaj o 18:54

    Szkoda, że ominęliście m.in. kamieniołom w Józefowie.

O właśnie, jak ja go ominąłem skoro był jednym z typu must see.
Ale tym bardziej mam po co wracać:-)

Nie tylko kamieniołom przegapiliście, ale również Górecko Kościelne, rezerwat Szum i muzeum w Krasnobrodzie.

Jak gdzieś dalej jadę to zawsze  mam zapisane miejscowości i atrakcje w komórce w takiej kolejności w jakiej planuję je zwiedzać. Np.:
Zwierzyniec - kościółek, stawy Echo
Józefów - kamieniołom
Susiec - szumy
itd.
Dzięki tej strategii, rzadko kiedy coś pomijam.

zawsze sądziłem, że z racji parku, braku masy budek z hot-dogami i tym podobnym asortymentem, to Echo będzie najczystsze

Nie jestem pewien, ale wydaje mi się, ze jest to spowodowane tym, że Echo mają bardziej muliste dno. Zalew w Józefowie nie dość, że jest mały to na dodatek jest typowym kąpieliskiem. Po spuszczeniu wody można bardzo łatwo go oczyścić.

Przydałyby się podpisy pod zdjęciami i ew. jakaś mapka.

Może mam jakieś zwidy, ale widzę i jedno i drugie

[cyniczny]

Nie tylko kamieniołom przegapiliście, ale również Górecko Kościelne, rezerwat Szum i muzeum w Krasnobrodzie.

Chodzi o ten rezerwat koło Rebizant?
To w nim byliśmy;-) Zaraz drugiego dnia pojechaliśmy tam z Suśca na pusto, a z rezerwatu przez mega piachy czarnym szlakiem do Borowych Młynów i dalej do Czartowego Pola.
Może fotek mało wrzuciłem z niego, zdjęcia od 60 do 63.

Krasnobród trochę nam nie wyszedł, przyjechaliśmy dość późno, a rano chcieliśmy jechać dalej. Jakby nie było jest po co wracać.

[Dream Maker]

Chodzi o ten rezerwat koło Rebizant?

Nie. Ten koło Rebiznat nosi nazwę "Nad Tanwią" i jest potocznie nazywany szumami
Natomiast rezerwat "Szum" znajduje się miedzy Góreckiem Starym a Góreckiem Kościelnym
http://www.roztoczewita.pl/roztocze-wita/natura/rezerwaty/szum

Zaraz drugiego dnia pojechaliśmy tam z Suśca na pusto, a z rezerwatu przez mega piachy czarnym szlakiem do Borowych Młynów

Zawsze mogliście z rezerwatu " Nad Tanwią" wrócić do Suśca i stamtąd śmignąć drugą strona rzeki do Borowych Młynów.
Mielibyście wówczas elegancką drogę. O taką

[yoshko]

Muszę wreszcie na poważnie pojechać na Roztocze

[cyniczny]

Nie. Ten koło Rebiznat nosi nazwę "Nad Tanwią" i jest potocznie nazywany szumami
Natomiast rezerwat "Szum" znajduje się miedzy Góreckiem Starym a Góreckiem Kościelnym
http://www.roztoczewita.pl/roztocze-wita/natura/rezerwaty/szum

Spojrzałem na mapkę i faktycznie był blisko, za dużo tych "Szumów" na Roztoczu

Zawsze mogliście z rezerwatu " Nad Tanwią" wrócić do Suśca i stamtąd śmignąć drugą strona rzeki do Borowych Młynów.
Mielibyście wówczas elegancką drogę. O taką

No właśnie wahałem się gdy ustalałem trasę czy jechać z powrotem czy dawać tym czarnym. Niestety moja wersja znacznie gorsza, chłopaki chcieli mnie ukrzyżować w tym lesie. Ale co nas nie zabije...:-)