Autor Wątek: Pamir 2013  (Przeczytany 4315 razy)

Offline Kobieta marg

  • Wiadomości: 1625
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 01.01.2012
    • BIKE'OWO
Pamir 2013
« 29 Cze 2013, 00:36 »
No to dzisiaj ruszamy. Kierunek Kirgistan, Tadżykistan, Chiny. Bieżące informacje, jak damy radę, tutaj bikeowo.cba.pl.
Do sierpnia znikamy
« Ostatnia zmiana: 29 Lip 2013, 04:45 marg »
bikeowo, czyli moje podróżowanie


Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3448
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Odp: Pamir 1013
« 29 Cze 2013, 00:46 »
Próbuję rozszyfrować 1013 i mi się nie udaje, może powinno być 2013? ;)

Offline Mężczyzna wojtek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 5172
  • Miasto:
  • Na forum od: 02.03.2010
    • Pokój z Tobą
Odp: Pamir 1013
« 14 Lip 2013, 20:15 »
Z cicha pojawiło się kilka fotek: http://bikeowo.cba.pl/?page_id=2

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Odp: Pamir 1013
« 15 Lip 2013, 10:08 »
Ten brak kamieni na drodze (fot. 17) musiał być szczególnie radosny :)


Offline Kobieta Marta

  • Wiadomości: 2744
  • Miasto: Edynburg/Lodz
  • Na forum od: 18.09.2008
    • Historie z rowerem w tle
Odp: Pamir 1013
« 16 Lip 2013, 11:12 »
to musi byc wspaniala wyprawa! ;)
The bicycle is just as good company as most husbands and when it gets old and shabby a woman can dispose of it and get a new one without shocking entire community.

Offline Kobieta marg

  • Wiadomości: 1625
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 01.01.2012
    • BIKE'OWO
Odp: Pamir 1013
« 22 Lip 2013, 19:21 »
Fakt, jest wspaniala.
Dzis dotarlismy po wielu przeszkodach do Kaszgaru, pierwszy prysznic po trzech tygodniach i pelen wypas - objadamy sie po uszy po tadzyckim i kirgiskim poscie ;)

No i wygrzewamy w sloncu po zimnie Pamiru.

Z netem caly czas jakies problemy, nawet tu, w hostelu nie wszystkie strony sie laduja, fotki to chyba dopiero po powrocie - to za trzy tygodnie.

bikeowo, czyli moje podróżowanie


Offline Mężczyzna wojtek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 5172
  • Miasto:
  • Na forum od: 02.03.2010
    • Pokój z Tobą
Odp: Pamir 2013
« 31 Lip 2013, 10:01 »
Przyuważono kolejną porcję fotek: http://bikeowo.cba.pl/?p=399

Offline Kobieta marg

  • Wiadomości: 1625
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 01.01.2012
    • BIKE'OWO
Odp: Pamir 2013
« 7 Sie 2013, 20:15 »
 Wydawalo sie ze tyle mamy czasu... A tu nagle koniec. Koniec bycia w drodze. Jestesmy
wlasnie na lotnisku w Biszkeku. Rowery pozawijane w sposob artystyczny. Nie bylo to latwe bo co chwile gasnie swiatlo. Trzy godzinki snu i odlatujemy.
Poczatek wyjazdu wydaje sie niesamowicie odlegly. Jakby to nie miesiac minal a caly wiek... Mnostwo wrazen. Teraz to trzeba jakos ogarnac. Pozdrawiamy
bikeowo, czyli moje podróżowanie


Offline średni

  • Wiadomości: 1383
  • Miasto: Strzelce Op.
  • Na forum od: 18.02.2009
Odp: Pamir 2013
« 11 Sie 2013, 23:33 »
Nareszcie w domu.Witam nie będę tu pisał epopeji ,po segregacji zdjęć nadal jest ich dużo więc zapraszam chętnych do oglądania.Wrzucam zdjęcia swoje,a na pewno marg uzupełni resztę swoimi zdjęciami i Janusza.Czas zleciał szybko, paczka wyśmienita.Dziekuję moim kompanom podróży za to że cali i zdrowi pokonaliśmy to razem.


https://plus.google.com/u/0/photos/109593734743944626959/albums/5910920957722656529
Kto nie podróżuje nie zna wartości człowieka.
"Góry Uczą Pokory"

Offline Mężczyzna wojtek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 5172
  • Miasto:
  • Na forum od: 02.03.2010
    • Pokój z Tobą
Odp: Pamir 2013
« 12 Sie 2013, 09:03 »
O mamo! Ale widoki, ale kolory... Aż zazdrość bierze.
Jaką drogą jechaliście nad jezioro Issyk?

Offline średni

  • Wiadomości: 1383
  • Miasto: Strzelce Op.
  • Na forum od: 18.02.2009
Odp: Pamir 2013
« 12 Sie 2013, 19:54 »
Nad Ysyk-Kol mieliśmy jechać z Naryn na Chat Nura,Archaly w kierunku Tosoru,ale dostaliśmy info że jest tam metr śniegu i postanowiliśmy jechać normalnie na Koczkor.Ottuk i do Karakol.Także coś zostało jeszcze do zobaczenia  :-\
Kto nie podróżuje nie zna wartości człowieka.
"Góry Uczą Pokory"

Offline Kobieta marg

  • Wiadomości: 1625
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 01.01.2012
    • BIKE'OWO
Odp: Pamir 2013
« 12 Sie 2013, 23:55 »
postanowiliśmy jechać normalnie

ale wyszło jak zwykle ;) tzn za Narynem wpuściliśmy się w jeden z najtrudniejszych fragmentów całej wyprawy - dojazd nad jezioro Son - Kul.
Dopiero stamtąd zjechaliśmy do Sary Bulak i jak najbardziej normalnie, czyli najkrótszą drogą nad Issyk - Kul.

A tu link do całej trasy: http://www.bikemap.net/pl/route/2281282-pamir-2013/

Darek, szybki jesteś z tymi zdjęciami, fajnie...!

I jeszcze raz dzięki wielkie za towarzystwo i wsparcie :) Było super!!
Pomału wracam do rzeczywistości, jak trochę się ogarnę, to napiszę krótką relację
bikeowo, czyli moje podróżowanie


Offline Kobieta Marta

  • Wiadomości: 2744
  • Miasto: Edynburg/Lodz
  • Na forum od: 18.09.2008
    • Historie z rowerem w tle
Odp: Pamir 2013
« 13 Sie 2013, 10:55 »
Wspaniala wyprawa! Piekne tereny, ale tez jak widze sporo tam sakwiarzy? :)
The bicycle is just as good company as most husbands and when it gets old and shabby a woman can dispose of it and get a new one without shocking entire community.

Offline Kobieta marg

  • Wiadomości: 1625
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 01.01.2012
    • BIKE'OWO
Odp: Pamir 2013
« 13 Sie 2013, 12:31 »
Marta, sporo, to pojęcie względne ;) Przez prawie półtora miesiąca ok 30 sakwiarzy... W tym tylko 5 kobiet! Czasem przez ponad tydzień nikogo. Najwięcej w okolicy Issyk - Kul w Kirgistanie. Każde spotkanie z innymi rowerzystami było wydarzeniem, pretekstem  ;) do zatrzymania się, pogadania, wymiany informacji, zrobienia fotek.
No i prawie wszyscy byli na dłuuugich wyprawach - kilka miesięcy, nawet lat... w różne strony świata, często bez konkretnych planów dokąd dojadą.
Nasza podróż to taka króciutka wycieczka...
bikeowo, czyli moje podróżowanie


Offline Kobieta Marta

  • Wiadomości: 2744
  • Miasto: Edynburg/Lodz
  • Na forum od: 18.09.2008
    • Historie z rowerem w tle
Odp: Pamir 2013
« 13 Sie 2013, 12:46 »
W sumie masz racje, ale ogladajac zdjecia odnioslam wrazenie, ze spotkaliscie sporo tych sakwiarzy, ale moze to tylko zludzenie, choc 30 w czasie takiej trasy to chyba nie jest malo, biorac pod uwage, ze nie jest to latwy teren.

PS. Najbardziej podobal mi sie Francuz w kaszkiecie ;)
The bicycle is just as good company as most husbands and when it gets old and shabby a woman can dispose of it and get a new one without shocking entire community.

 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum