Autor Wątek: Pogranicze poł - wschodnie  (Przeczytany 549 razy)

Offline andrzej.brandt

  • Wiadomości: 170
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 17.06.2010
Pogranicze poł - wschodnie
« 1 Lip 2013, 10:57 »
uwielbiam obszary przygraniczne - ten pokraczny ale bajeczny kalejdoskop twarzy i miejsc, doświadczonych przez wichry historii najmocniej. stąd pomysł na tygodniową wyprawkę na południowy wschód.

projekt: http://www.gpsies.com/map.do?fileId=asfsqccxzbonrnkt

w standardzie mam pytania o ostatnie doświadczenia z przejściami granicznymi, głównie krościenko i sygiet marmaroski (na mapie trasa idzie na zachód od tego przejścia, ale w planach jest sygiet). czy jeżeli przejście jest samochodowe/kolejowe, tzn że rowerem ni hu hu? przez krościenko przejechał mój kumpel przed dwoma laty na rowerze, ale już inni znajomi musieli łapać pociąg.

no i oczywiście jeżeli ktoś może polecić ciekawe miejscówki - kulturoznawczo, historycznie, religijnie czy to turystycznie - będę wdzięczny. nie boimy się przełęczy, pchania w błocku i dróg mniej uczęszczanych. założenia są bardzo luźne, dystans też, byleby nie przekroczył tysiaka, bo ponad tysiąc w tydzień to już będzie ganianina.
howgh

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10707
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Pogranicze poł - wschodnie
« 1 Lip 2013, 11:35 »
Jechałem tą trasą od Satu Mare na Węgry i dalej prawie do granicy UA.
Nuda aż zęby bolą. Jedyną atrakcją było to, że na Węgierskiej prowincji jeszcze nie wynaleziono drogowskazów i jadąc ca. 100km bocznymi drogami na wszystkich skrzyżowaniach musiałem wybierać drogę na węch.

Offline Kobieta dewunska

  • Wiadomości: 402
  • Miasto: Kołobrzeg | Wrocław
  • Na forum od: 11.04.2011
Odp: Pogranicze poł - wschodnie
« 1 Lip 2013, 11:51 »
musiałem wybierać drogę na węch.
Próbuję to sobie wyobrazić ;D
Tourists don\'t know where they were yesterday, travellers don\'t know where they will be tomorrow.

Offline Dream Maker

  • Wiadomości: 2851
  • Miasto: Baile Uí Mhatháin
  • Na forum od: 11.06.2011
Odp: Pogranicze poł - wschodnie
« 1 Lip 2013, 13:49 »
Będziecie śmigać obok połoniny Równej. Myślę, że warto na nią wjechać.
Do you have a dream? I'll make this dream come true. I'm... the Dream Maker

Offline Mężczyzna menel

  • Wiadomości: 3311
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2012
Odp: Pogranicze poł - wschodnie
« 1 Lip 2013, 15:11 »
Dlaczego nie Medyka? A jeśli koniecznie Krościenko była opcja zadzwonienia wcześniej do komendanta przejscia i uzyskania zgody na przejazd rowerem.
W Użoku taki skok w bok to zamierzony?
A końcówka lepiej Medzilaborce-Jaśliska-Krempna-Uście G.-N. Sącz

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3448
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Odp: Pogranicze poł - wschodnie
« 1 Lip 2013, 19:01 »
Z Przemyśla możecie pojechać grzbietami Pogórza Przemyskiego, są jeżdżalne i przyjemne, w szczególności polecam Połoninki Kalwaryjskie. W Krościenku ludzie łapią stopa i przejeżdżają z rowerami.

Ja na waszym miejscu postudiowałbym mapy i zamiast drogą Użok-Sambor jechałbym przez wioski bliżej granicy, przeskakując przez parę grzbietów. Planowałem kiedyś tam trasę i na mapach trasa wyglądała dość zachęcająco.

Jak już wspomniano, warto podbić na Połoninę Równą. Możecie też pomyśleć nad Vyhorlatem, na szczyt biegnie asfalt a z kilku innych stron dochodzą jakieś szutrówki (nie testowałem).

Przejście graniczne w Sygiecie przechodzi się łatwo z rowerem.

Generalnie, ja pojechałbym bardziej na zachód, zahaczając o Gorgany czy coś innego, odpuszczając płaskie i pogranicze Węgier, Rumunii i Ukrainy na rzecz Karpat. Jak poszukasz na mapach, to znajdziesz tam trochę ciekawych tras do przepychania w błocie ;)

Z Ukrainy na Słowację szybko przejeżdża się przejściem w Małym Bereznym - rowerzystów puszczają jak pieszych, poza samochodową kolejka mrówek, na przejście w Użhorodzie ktoś narzekał na forum.

Z Sniny możecie pojechać prosto na północ i wjechać drogą biegnącą koło zbiornika wodnego na przełęcz nad Roztokami. Ładne serpentyny szutrowe a okolice puste i piękne.

Sporo ludzi jeździło po Zakarpaciu, jak poszukasz to znajdziesz parę relacji na forum.

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10707
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Pogranicze poł - wschodnie
« 1 Lip 2013, 19:45 »
No i przyjmij, że Zakarpacie, w części nizinnej, nad Cisą wygląda jak Węgry, tylko biedniej.
Ba, nie tylko wygląda. Płasko jak stół, a gdzieniegdzie nie mogliśmy się z dzieciakami dogadać ani po rosyjsku ani po ukraińsku bo kilkulatki tylko po węgiersku potrafiły mówić.

Offline Mężczyzna krzychu

  • Wiadomości: 271
  • Miasto: Rzeszów/Rymanów
  • Na forum od: 04.07.2011
Odp: Pogranicze poł - wschodnie
« 3 Lip 2013, 17:42 »
W Krościenku będziesz musiał przekroczyć granicę 'na stopa" jakimś busem, nie wiem czy puszczą Cię normalnie, kiedyś dzwoniłem i powiedzieli mi, że nie można, nic nie mówili o ewentualnym pozwoleniem.
Odcinek między Lutą a Łumszorami może być trudno przejezdny, na południe od Luty doliną nie ma drogi, która jest zaznaczona na ukraińskich mapach.
Na Słowacji warto zahaczyć o zalew Starina, albo pojechać koło Zempińskiej Szirawy, wyskoczyć na zamek Viniański, potem przez las do Humennego i dalej do Medzilaborców.
Ja bym też zmienił końcówkę, na pewno nie pojechałbym przez Polskę od granicy do Nowego Sącza głównymi drogami a zdecydowanie lokalnymi przez Beskid Niski.


Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum