Autor Wątek: Rower Unibike Viper  (Przeczytany 8862 razy)

Offline Artur

  • Wiadomości: 136
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 13.02.2009
Rower Unibike Viper
« 6 Mar 2009, 10:02 »
Ponieważ kilka tygodni temu zakończyło się moje użytkowanie tego roweru, kilka słów oceny. Link do strony producena: http://unibike.pl/vipergts.html

Jest to rower crossowy bliższy raczej rowerom MTB niż szosowym. Koła 28", opony typu ATB 1,60. Rowerem da się jeździć po dość trudnym terenie (o ile nie ma piachu), rzadką zaletą jest możliwość założenia opon 29x2.0 na prawdziwy teren (mało która rama crossowa akceptuje takie opony). Dzięki dość sportowej geometrii na asfalcie także można szybko śmigać.

Osprzęt roweru to Alivio/Deore, co patrząc na cenę (1500-1600 zł) daje bardzo dobry stosunek cena/jakość. Koła są mocne i wytrzymywały obciążenie rzędu 130-140kg bez łamania szprych i centrowania. Słabe punkty to amortyzator (szybkie łapanie luzów) i amortyzowana sztyca, która po kilku miesiącach nadaje się do wymiany. Regulowany mostek jak to regulowany mostek łapie luzy. Na ramie łatwo umocować bagażniki, nie ma też problemu z ocieraniem piętami o sakwy.

A teraz duża łyżka dziegciu - po półtora sezonu i ok. 11.000 km zrobiło się poważne pęknięcie w ramie na całej długości górnej rury (na początku widoczne tylko przy zacisku sztycy i główce ramy). Unibike nie uznał gwarancji z powodu "zmian konstrukcyjnych", które wg nich polegają na jakiejkolwiek wymianie oryginalne osprzętu (choćby z powodu zużycia). Cóż, jak dla mnie tego typu pęknięcie to poważna wada konstrukcyjna a Unibike unika odpowiedzialności...

W tej chwili mam mieszane uczucia - z jednej strony za tę cenę w zasadzie brak konkurencji wśród rowerów crossowych, rower pod względem geometrii ramy i jakości osprzętu nadaje się na długie wyprawy, ciężko też znaleźć crossa o agresywniejszej geometrii i takiego do którego można włożyć opony 29". Z drugiej strony - to nieszczęsne pęknięcie oraz olanie klienta... Być może miałem pecha, bo rower jest dość u nas popularny, a o takim przypadku nie słyszałem...

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Rower Unibike Viper
« 6 Mar 2009, 10:57 »
Faktycznie rower pozytywne wrażenie robi. Ale łyżka dziegciu brzmi fatalnie. No i powód, dla którego odmówili uznania gwarancji kwalifikuje się do sądu konsumenckiego. Uderzaj do rzecznika konsumentów po instrukcje (w kazdym mieście wojewódzkim jest oddział), a potem jak trzeba to nawet i do sądu. Oni MUSZĄ Ci tę ramę wymienić!!
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline krzycho00

  • Wiadomości: 104
  • Miasto: Radom
  • Na forum od: 11.08.2008
Rower Unibike Viper
« 6 Mar 2009, 12:19 »
Ja tez mam unibika, expedition z 2006 roku, prawie 17 kkm, stosunek cena / jakość chyba nikt ich nie przebije, z oryginalnych części zostało mi już nie wiele, a co do ramy to przyczepić się nie mogę, geometria jest lekko sportowa co w trekkingach nie tak często spotykane. Rower lekko nie miał i póki co z rama jest wszystko ok wiec nie wiem? Trefny egzemplarz, trochę słabo z ich strony ze nie chcą objąć gwarancja Twojej ramy.
Ja kiedyś miałem problemy z rowerem to okazali się bardzo mili i pomocni
Pozdrawiam

Offline Kobieta Natalia

  • Wiadomości: 1073
  • Miasto: Amsterdam
  • Na forum od: 27.01.2008
    • http://www.na-azymut.pl
Rower Unibike Viper
« 6 Mar 2009, 15:00 »
Też mam Vipera i jak na razie wszystko z nim ok. W prawdzie rower przeżył dopiero jedną wyprawę, ale jestem zadowolona, bo poza jedna przebitą dętką nie miałam z nim do tej pory żadnych problemów... Swoją drogą dętka to raczej nie problem :).Każdemu się zdarza. Jedyne co do tej pory wymieniałam w rowerze to klocki hamulcowe i siodełko ( na stare - sprawdzone :)) Mam nadzieje ze nie zapeszam w tej chwili i rowerek tak samo poradzi sobie na następnym wyjeździe...W sumie nie ma wyjścia.
 A ta pęknięta rama... Aż strach czytać... Artur może zamieścisz jakieś zdjęcie tego pęknięcia?
<<Fais de ta vie un rêve et de ce rêve une réalité>> Antoine de Saint-Exupéry

Offline Artur

  • Wiadomości: 136
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 13.02.2009
Rower Unibike Viper
« 6 Mar 2009, 15:09 »
Pęknięcie widać tutaj: http://img237.imageshack.us/img237/5391/ramavipergg8.jpg

Co do walki o uznanie gwarancji - szybko poddałem się po rozmowie ze sprzedawcą oraz korespondencją mailową z Unibike, nawet formalnie nie zgłosiłem reklamacji, bo stracił bym rower na kilka tyg. (nawet nie mogłem im oddać samej ramy, chcieli cały rower - taki jest zapis w gwarancji). Rama już ucieszyła jakiegoś złomiarza :(.

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Rower Unibike Viper
« 6 Mar 2009, 15:16 »
No cóż, szkoda. Właśnie dlatego robią takie numery, że ludzie im odpuszczają. A moim zdaniem nawet jeśli taka klauzula była w gwarancji, to była ona abuzywna i rzecznik praw konsumenta pomógłby Ci ją obalić. No, ale było, minęło - widać Cię stać ;)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Joseph

  • Wiadomości: 272
  • Miasto: Gdańsk / Lublin
  • Na forum od: 02.06.2008
Rower Unibike Viper
« 6 Mar 2009, 17:51 »
Dziewczyna też śmiga na Viperze (2007), przebieg ma na oko ~5-6kkm, z czego ~2kkm z sakwami.
jak na razie bezawaryjnie, jedynie został zmieniony łańcuch (z mojej winy - zgubiłem kilka ogniw  :lol: :oops: ), dokupione rogi, zmienione okładziny hamulców.
"Oczka" pod bagażnik rzeczywiście są świetne - w porównaniu z moim Scottem, koła mocne - dotychczas nie wymagały centrowania,
z wad to zdecydowanie masa, oraz IMO geometria... nie jest aż tak sportowa, jak jest tu chwalona - ale pewnie dlatego że rama jest na mnie trochę za mała.
Za tą cenę - zdecydowanie warto :)

Offline Artur

  • Wiadomości: 136
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 13.02.2009
Rower Unibike Viper
« 6 Mar 2009, 21:22 »
A Panie to jeżdżą na ramach Ladies czy klasyczne GTS?

Offline Joseph

  • Wiadomości: 272
  • Miasto: Gdańsk / Lublin
  • Na forum od: 02.06.2008
Rower Unibike Viper
« 6 Mar 2009, 22:13 »
Cytat: "Artur"
A Panie to jeżdżą na ramach Ladies czy klasyczne GTS?

Moja Pani  :wink: jeździ na normalnym, 'bez udziwnień'.

Offline Kobieta Natalia

  • Wiadomości: 1073
  • Miasto: Amsterdam
  • Na forum od: 27.01.2008
    • http://www.na-azymut.pl
Rower Unibike Viper
« 6 Mar 2009, 23:22 »
Ja również :) Nie lubię tzw. damek bo np.ciężko jest trzymać rower między nogami kiedy robisz zdjęcie...
<<Fais de ta vie un rêve et de ce rêve une réalité>> Antoine de Saint-Exupéry

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Rower Unibike Viper
« 7 Mar 2009, 08:10 »
co do pęknięć.... mam rame garego fishera z dozywotnia gwarancja. ostatnio sie jej przygladalem i znalazlem... pekniecie ? zrobie zdjecie pozniej bo az mi sie wierzyc nie chce, ze taka rama blisko supportu mogla peknac przy mojej jezdzie - tj spokojnej z grubsza :)
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline The__Marty

  • Wiadomości: 16
  • Miasto: Konin
  • Na forum od: 05.03.2010
Rower Unibike Viper
« 9 Mar 2010, 11:53 »
Witam z moim Viperkiem będziemy zaczynać za moment czwarty sezon no i nie mogę narzekać na niego... Jego największy minus to 16kg masy własnej, ale jakoś wcale nie chce rezygnować z przedniego amorka na rzecz zaoszczędzenia kilogramów, czyli nie mam co narzekać naprawdę... na 27 000 km wymieniałem raz cały napęd, po 8 już zaczął czkać oryginalny napęd, ale jeszcze do 11 000 dociągnąłem i ale po zamontowaniu nowego napędu z kasetą kolarską i lepszym łańcuchem zrobiłem już 16 000 i jeszcze można jeździć, ale już niedługo pewnie trzeba będzie wymieniać, ale to norma... Piasty, korba... jak nowe, choć nie oszczędzam Viperka w terenie i sakwy też swoje ważą... dwa razy koła centrowałem, raz profilaktycznie były naciągane przed "dłuższą"  wyprawą, a drugi raz po wjechaniu z prędkością 50km/h w belkę leżącą na drodze, i tak, że obręcze wytrzymały (jechałem za ciężarówka, za blisko nie zdążyłem zareagować, gdy zauważyłem belkę) :)... sztyca siodełka luzy ma, ale jeszcze da się jeździć, amor się dobrze sprawuje... Do kierownicy zamontowałem "leniucha" co bardzo mi odpowiada w czasie jazdy, geometria ciała się znacznie zmienia co bardzo  wpływa na osiągi + kaseta od kolarzówki i buty spd umożliwiają zrobienie nawet 300 km w ciągu dnia przy w miarę dobrej kondycji, pedałując do Bieska Podlaskiego zrobiłem 410km z sakwami, przy wietrze a plecy ... To mój pierwszy rower, nie licząc pseudo górala, którym do szkoły dojeżdzałem, kupiłem go ze względu na cenę i ciesze się z tego zakupu...
Pozdrawiam... wstawię kiedyś jakąś fotkę...

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum