Autor Wątek: Oder-Neiße-Radweg - zaliczone  (Przeczytany 1749 razy)

Offline Mężczyzna roweriprzygoda.pl

  • Wiadomości: 23
  • Miasto: DGL
  • Na forum od: 09.06.2013
Oder-Neiße-Radweg - zaliczone
« 5 Lip 2013, 22:06 »
Czas najwyższy na opis wydarzeń związanych z tripem Oder-Neiße-Radweg.
30 czerwca wyruszyliśmy do Leszna podzieleni na 2 grupy. Pierwsza (Marek, Jacek, Dawid) wyruszyli rowerami , natomiast ja i Krystian dojechaliśmy autem. Uśmiechy zniknęły nam z twarzy w chwili , gdy podjechał pociąg. Okazało się, że wagon przeznaczony dla rowerów jest, ale na trasie do Gdyni. Serdecznie pozdrawiam panią , która sprzedawała nam bilety. Na szczęście Pani kierownik pociągu (jeśli dobrze to ująłem) była zdecydowanie bardziej ogarnięta. Przeprosiła za zaistniałą sytuację, ale moja Merida zaparkowana była w toalecie :) W Świnoujściu jesteśmy parę minut po 15-ej i lecimy od razu na latarnię, a następnie przeprawiamy się na drugą stronę miasta. Pierwszego dnia lądujemy po stronie niemieckiej. Nocleg znajdujemy na ogródku sympatycznych ludzi. Niestety nie możemy powiedzieć nic dobrego o Polakach mieszkających za zachodnią granicą. Na koniec kolejnego dnia, gdy szukaliśmy noclegu pomoc zaoferował nam nasz rodak na swojej działce. Po zrzuceniu bagaży przypomniał sobie, że chce 25 euro ! Byliśmy zbyt zmęczeni ,by jeździć i szukać czegoś innego. Kilometry upływały jeden za drugim. Ja osobiście żałuję tylko,że znaczna część trasy to lasy. O ile bardzo lubię takie tereny, to jazda 90km wałem wzdłuż odry jest zwyczajnie nużące. Najciekawsza przygoda była 3-go lipca. Na trasie zostaliśmy w 3 osoby (Jacek i Dawid pojechali szybciej). Na ok.30km od Frankfurtu uderzyła potężna nawałnica. Całkowicie przemoknięci , zmęczeni dojechaliśmy do Słubic, by się rozdzielić. Ja z Krystianem wybraliśmy noc w akademiku, a Marek z czekającym na niego Dawidem pojechali rowerami w kierunku Rzepina szukać noclegu pod namiotem. To taka relacja ogólna, ponieważ nie sposób opowiedzieć wszystkiego. Na moim liczniku najwyższa prędkość zapisana wynosi 46km/h , natomiast Krystian może pochwalić się 54 km/.... no ,ale ja mam zepsute hamulce :)Średnia prędkość wyniosła 16,5km/h .
Jeśli chodzi o galerię... kto z Was ma ochotę zapraszam na fb. Nie trzeba nic lajkować itd.:) Zwyczajnie można obejrzeć galerię :)

https://www.facebook.com/media/set/?set=a.589954307705238.1073741841.546982552002414&type=1
Minimal & Rower

Offline Mężczyzna voit

  • Wiadomości: 163
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Oder-Neiße-Radweg - zaliczone
« 6 Lip 2013, 09:02 »
Fajna wycieczka w wesołym towarzystwie. :)

Tagi: niemcy 
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum