Kinderwyprawka sierpniowa

[tomzoo]

Hej, jak logistycznie to będzie wyglądało, zbieramy się na miejscu, czy jedziemy? Muszę to dograć w kwestii dojazdu, bo mam zwierzaki ze sobą

Nie wiem czy dobrze rozumiem Twoje pytanie, ale jeśli chodzi o dojazd - każdy dojeżdża do miejsca biwakowego w sposób jaki chce, o porze jakiej może/chce (jak przyjedzie w środku dnia, to będzie kinderwyprawki szukał w terenie) - trasy i godziny startu ustalane są na bieżąco - tak było do tej pory. Ale myślę, że w związku z coraz liczniejszą naszą gromadką, trzeba będzie wprowadzić pewną dyscyplinę. A jak wszystkim wiadomo - od dyscypliny jest Remigiusz

Co w razie zmiany pogody? 

Proszę nie szerzyć defetyzmu.

[Maciej Mężyński]

Co w razie zmiany pogody?

W razie zmiany pogody zawróć ze szlaku. Tak brzmi stara zasada turysty górskiego. Na poważnie, jak u Bruna nie będzie wiaty  ja rozbiję na polu swoją i bedzie służyć jako plac zabaw. Rodzice muszą jednak zapewnić jakieś gry i zajęcia. Toozmo ma fajną grę na spostrzegawczość, na pewno przywiezie, ja wezmę szachy i monopol (jedną wersję dla dzieci drugą dla dorosłych). Na pewno dzieciaki będą miały frajdę jak rodzice przywiozą jakieś gry i inne pomoce pacyfikujące. Więc proponuję żeby każdy coś tam przywiózł i zrobi się mały play session.

Czy ktoś zabiera gitarę? Bo chyba śpiewy wieczorami będą?

Wieczorami dzieci powinny już spać. Ale jak zajdzie taka potrzeba to jakiś instrument się znajdzie. Gorzej, jak okaże się że ciało rodzicielskie zna tylko refreny większości piosenek i biesiada zacznie się od refrenu sokołów i szumi dokoła las a skończy na lalalowaniu lini melodycznej piosenek weselnych ewentualnie partyzanckich

A jak wszystkim wiadomo - od dyscypliny jest Remigiusz

Nie strasz, nie strasz bo sie ........ Mamy wakacje. Od rana na spontana. Niech to będzie motto kinderwyprawek. Daj Remkowi trochę wakacji, wszak ustala reguły na zlot forum i jest moderatworem. W sumie to kilometrów dużo nie będzie więc żeby nasza wyprawka wyróżniała się od innych Remigiusz może poprowadzić jakąś statystykę na miarę kinderwyprawek. Jako jedną kolumnę proponuję kto najwięcej a kto najmniej powiedział "a mój syn/córka to.... "  co wy na to? Jakieś inne propozycje?

[olo]

kurde, przez przypadek zamiast cytować Macieja to zedytowałem jego post, ale już chyba przywróciłem do wersji pierwotnej, sorry ;P

Na poważnie, jak u Bruna nie będzie wiaty  ja rozbiję na polu swoją i bedzie służyć jako plac zabaw.

jest duży namiot reklamowy piwa Bosman i druga mniejsza wiatka. trochę tam pajęczyn i kurzu, poza tym powinno uchronić przed deszczem ;P

[magfa]

Uprzejmie dopisuję się do listy  :-)

1. Monia, Tomek i Ala (4 l.) - rowerek + ew. przyczepka PD - TAK PNUW - TAK
    2. Mirka, Marek i Martyna (1 l.) - przyczepka PD - TAK PNUW - TAK
    3. Ania, Piotr i Jurek (2 l.) - przyczepka (dla kurażu rowerek biegowy) PD - TAK, PNUW-TAK
    4. Krzysztof i Ala (4l) + Olga - żona uziemiona (z zakazem jazdy na rowerze) stąd raczej opcja stacjonarna - przyczepka - PD - TAK PNUW - TAK.
    5. Kolibereq z 12-tkiem
    6. JUREK i Mikolaj (6 l.) obaj na rowerach i w koszulkach forumowych , PNUW -TAK, PD - TAK
    7. Agnieszka, Marcin, Natalia (5 l.) - rowerek, raczej opcja stacjonarna, PD - TAK, PNUW - TAK
    8. Natalia (7 l.), Justyna, Remigiusz - każda opcja, byle na Pojezierzu Drawskim.
    9. Janek (8 l., własny rower, bez opcji doczepiania), Mania (5 l., rower 20 cali z możliwościa podczepienia do follow-me lub kimania w foteliku jakby imprezy nocne były zbyt intensywne,), Maciek i Ewa- PD-TAK, PNUW (wrzesień) -TAK
    10. Pająk i Natala
    11. Marysia i Wojtek, ale jak będzie na polu u Bruna i na krótko (dokładniej: przyjedziemy 15, 16 się zmywamy).
    12. Pustelnikowa, Pustelnik, Zuza (9 l. zasięg 40km)
    13. Ola, Wojtek, Ignaś (8l), Konrad (6l) - zasięg 30km, przyjedziemy 15 koło południa
    14. Gosia, Krzysiek, Gacek (2,5l - bez rowerka, własny koszyczek na kierownicy )

15. Edith, Sylwek + Paulina (5l.) w swoim (jeszcze  ) Kruzenszternie ; zasięg:do 70 km. Dołączymy 16/08 po pracy; może jeszcze i 13-latka  się namyśli i dołączy.

16. Magfa+Ewa (13l) - zasięg wprost proporcjonalny do motywacji, Czarek (16l) --> przyjedziemy z północnego wschodu  i przywieziemy gości

[tomzoo]

Nieśmiało policzyłem...
Jeśli wszyscy zadeklarowani dopiszą, a magfa przywiezie jeszcze trójkę gości, to będzie nas dużych i maluczkich... pół setki 

[magda]

Wow toż to zlot a nie wyprawka!

Ja się bardzo po cichu zastanawiam czy nie dotrzeć na noc sobota/niedziela

[Maciej Mężyński]

Jak ktoś planuje już jakieś trasy to proszę zostawić trasę rowerową Połczyn- Złocieniec - pole u Bruna na sobotę. Mam pomysł na zrealizowanie tej trasy. I musi to być sobota. Macie jakieś inne propozycje tras?

[m+k]

Macieju, czy masz na myśli interfolk? (nieśmiało zapytam) M

[Maciej Mężyński]

Mam na myśli, że najwięcej będzie wtedy osób i będzie bezpieczniej jechać gromadą po wydzielonej ścieżce. Zgadza się Interfolk jest opcją na spędzenie czasu ale programu jeszcze się nie doszukałem. Występy zespołów można wpleść w program wyprawki dla chętnych. Nie wiem w sumie w jakim systemie my tam będziemy jeździć.

[kudłaty]

W kwestii wyprawki wrześniowej w PNUW, jeżeli impreza wypali w terminie zaproponowanym przez Koliberqa, to my kudłaci się wstępnie piszemy. Wiem, że póki co trwają zapisy na wyjazd sierpniowy, ale co tam

[mickey]

W związku z napotkaną podczas wyprawy infrastrukturą, zalecamy niewielki przesunięcie lokalizacji bazy wyprawki
http://parseta.org.pl/index.php?id=65&tx_ttnews[tt_news]=1026&cHash=c7700b2d7058df104b3e1dde4a7ebe53

Inwestycja robi spore wrażenie.

[wojtek]

A ja poproszę już nie kombinować na ostatnią chwilę

[Ania]

Dzwoniłam sobie dziś do Bruna: jest we wsi sklepik z podstawowymi artykułami, ale jakby było mało i byłoby zbiorowe zamówienie, to Pani może nam przywieźć z Biedronki i Netto (12 km od Bruna).
Na miejscu smażalnia rybek z okolicznych stawów: pstrąg i sieja.

Pomost i plaża jeziorna - wyborne dla dzieciaków. Ale o tym tomzoo już pisał kiedyś.

Pytałam też o dojazd ze strony Poznania - Pani powiedziała, żeby nie pakować się drogą jaka wyskakuje na maps.google wzdłuż jeziora Lubie bo to droga wojskowa - czołgi przejadą, samochody mogą mieć problem. Poleca nadłożyć i jechać przez Złocieniec niestety.

[olo]

Dzwoniłam sobie dziś do Bruna: jest we wsi sklepik z podstawowymi artykułami,

sklep jest ze 300 metrów od pola, taki typowy jak we wsi

dojechać możecie od Złocienca, możecie też na skróty przez las

Z Mirosławca na Orle, a dalej do Starej Studnicy. Tam w prawo duży zjazd, a potem po minięciu Sienicy jest prosty podjazd i na szczycie w lewo jest skręt w drogę pożarową i są betonowe płyty, które potem zmieniają się w  dobry szuter. niestety nie wiem czy na całej długości, bo mnie panie zbierające jagody wprowadziły w błąd i skręciłem gdzieś tam w prawo i przedzierałem się przez piaski ale na google street view widać dalej za lasem dobry asfalt żadnych oznaczeń, że to teren wojskowy nie widziałem, biegnie tam chyba nawet szlak rowerowy. jeżeli nie ma tam na tym krótkim odcinku od miejsca gdzie ja zbłądziłem w prawo, do miejsca gdzie na googlach widać asfalt [czyli jakieś 2 km] jakiejkolwiek niespodzianki, to na spokojnie samochodem bym tam jechał Ale może ta kobieta wie coś o czym ja nie wiem, najlepiej niech ktoś pierwszy tam przejedzie rowerem i da znać reszcie

jadąc w ten sposób w Lubieszewie po lewej na skrzyżowaniu pojawia się sklep i zaraz za nim w lewo droga brukowana lekko w dół. ze 200 metrów dalej jest agroturystyka pod szczupakiem, do której należy pole.

http://ridewithgps.com/routes/3079508

edit: jeszcze cytat z opisu szlaku rowerowego począwszy od Sienicy, może się przydać.

26,7 km Wjeżdżamy na teren gminy WIERZCHOWO i po 200 m od tablicy skręcamy w lewo na drogę leśną z płyt betonowych w kierunku miejscowości wypoczynkowej ZATONIE. Po 1,3 km kończy się droga z płyt betonowych a zaczyna żużlowa.
 
28,0 km Ogrodzona polana zwana LISÓWKĄ. Do LISÓWKI dochodzą znaki szlaku niebieskiego, które będą nam towarzyszyć aż do GUDOWA. Po przejechaniu 900 m od LISÓWKI mijamy po lewej stronie uroczysko - grupę sześciu wiekowych buków.
 
29,9 km Rozwidlenie dróg gdzie skręcamy w lewo w kierunku ZATONIA. (skręcając w prawo można ominąć ZATONIE i dojechać do szlaku rowerowego biegnącego w kierunku LUBIESZEWA co wskazane jest po ulewnych deszczach). Obniżającą się drogą leśną dojeżdżamy do skrzyżowania dróg leśnych i skręcamy w prawo gdzie po 200 m przez drogę przepływa wartki strumyk.
 
30,6 km Po 100 m od strumyka dojeżdżamy do Ośrodka Wypoczynkowego Zdrowego Życia pod zarządem Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego ze sprzętem pływającym, plażą, wieżą treningową alpinistyczną i mostem wiszącym dla dzieci do 12 lat. W ZATONIU na terenie ośrodka sklep spożywczy, pole biwakowe, stołówka z możliwością zaprowiantowania (po uprzednim zgłoszeniu tel. 0-94 36-718-13). Na terenie ośrodka obowiązuje zakaz palenia papierosów i spożywania alkoholu. Wyjeżdżając z ośrodka drogą żwirową jedziemy wzdłuż jeziora w kierunku Lubieszewa skręcając na najbliższym skrzyżowaniu w lewo.
 
32,5 km 400 m od skrzyżowania mijamy z lewej drogę dojazdową do Ośrodka Wypoczynkowego „Lubie” (camping, carawaning, port żeglarski). Jadąc dalej w kierunku LUBIESZEWA po przejechaniu kilometra mijamy Ośrodek Wczasowy PZW z polem biwakowym. Znajduje się tam kilka grup głazów narzutowych.
 
34,0 km Pół kilometra od ośrodka wędkarskiego pierwsze zabudowania wsi LUBIESZEWO i początek drogi brukowanej.
 
34,6 km Drogą brukowaną dojeżdżamy do szosy asfaltowej odchodzącej w prawo w kierunku ZŁOCIEŃCA i centrum miejscowości obok przystanku PKS, przydrożnego krzyża i kawiarni. Stąd 100 m w lewo można dojechać do barokowego kościoła z 1687r. z trójbocznym prezbiterium. Wewnątrz barokowa ambona i ołtarz główny. Przy kościele szkoła podstawowa, dalej niedostępny do zwiedzania zespół dworsko - pałacowy z pocz. XX w. (teren prywatny). Od przystanku PKS zaczyna się szlak przyrodniczy (czarny) Drawskiego Parku Krajobrazowego (LUBIESZEWO - ZŁOCIENIEC - POŁCZYN ZDR.). Przy końcu wsi w prawo odchodzi polna droga, w którą skręca pieszy czarny szlak w kierunku ZŁOCIEŃCA. Po lewej hodowla pstrąga. Jadąc dalej opuszczamy wieś.

[tomzoo]

@mickey - jak to się mówi - nieobecni głosu nie mają .
A tak już serio - mając na względzie rozmach osobowy i bliskość imprezy - kierując się głosem rozsądku i wilczego_stada - też jestem za tym żeby nie kombinować. Mogło by to spowodować lekką dezorganizację w szeregach

A na kolejne edycje kinderwyprawki - propozycja naprawdę godna uwagi - dzięki za info.

@Ania - w kwestii dojazdu - jadąc drogą wzdłuż jeziora przynajmniej poznamy drogi, po których będą się przemieszczały nasze pociechy

Kwestia ostatnia - pytanie - macie jakieś dobre mapy tamtych rejonów?