Autor Wątek: Łódź - Choroszcz 400km. non stop.  (Przeczytany 897 razy)

Bitels

  • Gość
Dzięki Marku za radę. Dobrze wiem ile ważą sakwy po 200km :) Najbardziej obawiam się senności o świcie, która po nocnej jeździe mnie dopada i bólu głowy, który często mam po nieprzespanej nocy, ale na ból nic nie poradzę, takie są "uroki" mojej choroby. Ketonal i do przodu. Jednak świt powinienem zastać już w okolicach Narwiańskiego Parku Narodowego, więc jak już nie będę mógł wytrzymać to kimnę się z pół godzinki w Kurowie nad Narwią.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum