Autor Wątek: Rowerowy szlak zamków gotyckich na powiślu- prośba o opinie  (Przeczytany 549 razy)

Offline Mężczyzna Lisu

  • Wiadomości: 5
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 14.07.2013
http://bip.sztum.pl/plik.php?did=3402
Czy ktoś z Was ma jakieś doświadczenie z tym szlakiem?
Jadę z żonką i 2 letnią córeczką i szukamy trasy na 4-5 dni. Wg opisu będzie około 160 km, więc nieco mało... Jedziemy mocno rekreacyjnie, dużo zwiedzamy, odpoczywamy, więc dzienne dystanse raczej nie przekraczają 50-60 km. Warto się tam wybrać? Rowerki trekkingowe + przyczepka więc cięższe tereny odpadają (aczkolwiek zdarzało się nam władować to tu to tam  ;D ) Śpimy na dziko nad rzeczkami/jeziorkami, no chyba że są jakieś warte polecenia miejsca na noclegi, tudzież zjawiskowe pola namiotowe  ;) Plan jest taki żeby zajechać autkiem do Malborka, zrobić pętlę i wrócić. Warto/ nie warto? Może coś dołączyć, gdzieś zboczyć, coś koniecznie zobaczyć? A może macie do polecenia jakąś gotową trasę zupełnie gdzie indziej (tak właśnie na 4-5 dni)? Liczę na Waszą pomoc :)

Offline pajak

  • Wiadomości: 1846
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 22.06.2010
Super folder, naprawdę nie wiedziałem że u mnie pod domem jest tak ładnie :)

Po pierwsze, na tym terenie jest dość słabo z wodą zdatną do kąpieli. Po drugie zwiedzanie zamków z 2 letnią dziewczyną też nie wydaje mi się najciekawsze dla tejże, a problematyczność z rowerami jest bardo wysoka.

Jak koniecznie Żuławy i okolice, to polecałbym np. wyruszyć gdzieś na Żuławach, pojechać na Mierzeję Wiślaną, wycieczkę tramwajem wodnym Krynica-Frombork, Wysoczyznę Elbląską, Jezioro Drużno, pochylnie.
Jak priorytet to woda, to polecam Kaszuby. Masa czystych jezior, tylko z nocowaniem na dziko większy problem (a "na gospodarza" to trudno, niestety komercjalizacja postępuje bardzo szybko).

Znacznie więcej "radości" sprawi maluchowi hałas koła wodnego czy moczenie tyłka, niż podziwianie średniowiecznych kibli :)
Trole są samotnikami i unikają słońca.

Offline Mężczyzna Lisu

  • Wiadomości: 5
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 14.07.2013
Hmm, w sumie to przez zwiedzanie raczej rozumiemy oglądanie z zewnątrz ;) Mała jest ciekawska i raczej problemem byłoby wyciąganie jej z zamku na zewnątrz i upilnowanie eksponatów  :P Zwiedzanie skansenów i większych lub mniejszych zamków i kościółków przerabialiśmy i mała daje radę, tylko czaaaaaaaas się dłuży, ale w końcu nie po to jest urlop żeby się spieszyć ;) Myślałem też o szlaku orlich gniazd, ale teren za trudny na treki z przyczepką chyba  :-\ Nie muszą być Żuławy, ot taki akurat pomysł padł- mamy samochód, możemy dojechać wszędzie, tylko trasa musi tworzyć z tego powodu pętlę. Patrzymy na "gotowce" bo jednak mała mobilność jest z dzieckiem i ciężko modyfikować jak się człowiek wpakuje w nieciekawe rejony.  Chcieliśmy zobaczyć coś nowego, byliśmy już na trakcie piastowskim i w szwajcarii kaszubskiej. Spanie na dziko jakoś tak się przyjęło, nawet nie chodzi o budżet, tylko o to że nie trzeba specjalnie planować gdzie dziś dojedziemy, dojeżdżamy, rozbijamy i już- pełna wolność :) W sumie to woda to nie mus, ale dobrze by było żeby jakiś prysznic był wtedy po drodze coby się doszorować (ach te kobiety :P )

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum