Regulacja przedniej przerzutki

[yoshko]

A o która CI aukcję chodzi?
Dzięki za upewnienie w fakcie, że jednak nie oszalałem.

[skolioza]

A o która CI aukcję chodzi?

o tą którą linkowałeś
http://allegro.pl/przednia-deore-xt-fd-m737-34-9-ds-dp-134g-i1445956270.html

[yoshko]

Mój błąd, niedoczytałem dokładnie.

[olo]

Odkopuję staroć bo mam drobny problem. Jak łatwo domyśleć się z tematu, związany on jest z regulacją przedniej przerzutki ;P

Sprawa jest następująca: prowadnica nie reaguje na kręcenie śrubami wychyleń. Przerzutka jest nowa, prosto z kartonika, wykluczam więc uszkodzenie mechaniczne. Klocek blokady wyjąłem po zamontowaniu. Być może rozwiązanie jest proste, zwłaszcza że pierwszy raz samodzielnie montuję przerzutki, ale jakoś nie mogę na nie wpaść. Co mogę robić źle?

Przerzutka to Deore FD-M591 DOWN SWING.

[skolioza]

śruby ustalają tylko maksymalne wychylenie wózka w jedną lub drugą stronę
Jeśli są mocno wykręcone mogą (patrząc od wewnątrz) być schowane w korpusie przerzutki, przez co ta nie reaguje na zmianą ich położenia (jeśli tak jest przerzutka pracuje w pełnym dostępnym zakresie - może zrzucać poza blat i przed młynek)

[olo]

tylko, że problem w tym że jak chcę ustalić maksymalne wychylenia wózka [np do wewnątrz], to bez względu na to czy śruba jest wkręcona na maxa, czy też częściowo, lub maksymalnie wykręcona to wózek znajduje się ciągle w tym samym położeniu. po prostu brak reakcji.

[skolioza]

sory za pytanie - ale na pewno kręcisz dobrą śrubą? mnie czasem zdarza się kręcić śrubą od "dołu" i dziwić się ze łańcuch spada cały czas poza blat
jeśli nie to, to bez pomacania chyba nie pomogę...

[olo]

nie ma co przepraszać, czasami najprostsze rozwiązania są najskuteczniejsze. niestety nie tym razem. zresztą także przy próbie regulacji "na zewnątrz" wózek nawet nie drgnie

[Karol]

1. Sprawdź czy śruby przy wkręcaniu dochodzą do krzywek, które maja sie na nich oprzeć.
2. Zobacz czy naciąg linki nie ogranicza ruchu prowadnicy.

[olo]

o, nowe porady. ;-)

co do opcji nr 2, to bez względu na naciąg linki, jego siłę, lub po prostu brak, wózek nie rusza.

a co do porady numer 1, to jeżeli byś miał rację, to oznaczałoby że śruby są po prostu za krótkie? już rano wykręciłem obie śruby, wyjąłem nakładkę, ale głębiej nie próbowałem "dotrzeć" bo w sumie nie wiedziałem jak. a przez otwory nic generalnie nie widać ;-)

[skolioza]

a jeszcze jedno - jesteś w stanie poruszyć wózkiem (zmienić jego wychylenie) tak jak robi to naciąg linki? czy przerzutka jest zabetonowana w jednej pozycji?

[olo]

tak, generalnie po podłączeniu linki przerzutka udanie obsługuje wszystkie 3 biegi, tylko obciera o boki wózka. do pełni szczęścia brakuje mi tylko wyregulowania maksymalnych wychyleń aby chodziło to płynnie i cicho.

[skolioza]

hmm, zawsze możesz jeszcze spróbować wkręcić dłuższe śruby w miejsce oryginalnych, choć nowa przerzutka powinna być tak wyposażona, aby oryginalne starczały....

[Karol]

W jakiej pozycji przerzutki (który blat korby) i z której strony łańcuch trze o prowadnicę?

[olo]

trze na wszystkich trzech [i to nie na skosach, a gdy łańcuch idzie na wprost], na 1 o wewnętrzną stronę, na 3 o zewnętrzną, a na 2 chyba też o zewnętrzną - ale tutaj głowy nie dam, a nie mam już dzisiaj możliwości sprawdzić.

jutro skoczę do sklepu kupić dłuższe śrubki, kto wie, może to o to chodzi