Ból karku

[Cokeman]

Witam,

Ostatnio coraz bardziej dokucza mi ból karku po prawej stronie. Nie zauważyłem bym miał krzywo kierownicę.

Jest to podobno wynik zbyt niskiej kierownicy lecz wcześniej miałem kierownicę miejską, którą niedawno wymieniłem na prostą i trochę obniżyłem. Okazało się, że jest teraz na tej samej wysokości co siodełko. Jesli nie jest niżej niż siodełko to nie wiem czemu kierownica miałaby odpowiadać za ból pleców (skoro występował już dawniej).

Słyszałem, że może to być problem źle ustawionego siodełka albo za długiej ramy. Rame mam 58cm (dlugosc rury gornej) ale wczesniej mialem siodelko kilka cm do przodu co mi jakby nie mówiac skracało pare cm. Bół wystepowal mimo to. O tym ze rama moze byc problemem to dowiedzialem sie w jednym sklepie rowerowym. W innych mowili ze to kierownica albo siodelko.

Postanowilem sie was poradzic. Czy moze nie jest tak, że za każdym razem jak sie jedzie z rowerem ważacym wraz z bagazem ponad 20kg to czy ból karku jest nieunikniony?

Zapodam moje zdjecie z rowerkiem jak zrobilem swoje rekordowe 408km w 24h. Bagaż był bo w na koszyku byl jeszcze przymocowany plecak z ciuchami i zarciem.

[Popiel]

Jak dla mnie opis wskazuje , że ból karku jest skutkiem jego zbytniego zgięcia i jazdy przez dłuższy czas w takiej pozycji. Rozwiązania widzę następujące. Regularna zmiana kąta wygięcia karku lub pozycja bardziej wyprostowana lub łykanie prochów przeciwbólowych i liczenie na to, że się przyzwyczai i odpowiednio ponaciąga.
Miałem tak kiedyś i stosowałem metodę numer jeden i trzy. Trzy gdy zapomniałem stosować metody pierwszej.

[Daniel]

Po jakimś czasie (kiedy wyrobisz sobie odpowiednie mięśnie) powinno przejść, to jak z bólem tyłka jak zaczynasz więcej jeździć.

[Cokeman]

Popiel - wychodzi, że muszę się bardziej wyprostować albo łykać prochy. Co do zmiany nachylenia to prostuje sie kiedy moge i robie jakies cwiczenia na kazdym postoju.

Daniel - ból dupska mam zawsze na początku sezonu po kilku miesiącach niejeżdzenia. Kark boli tak czy siak za każdym razem. Setki km nie pomagają

[Iwo]

Ból karku nie musi być efektem zbytniego zgięcia i pochylenia nad kierownicą. Jak masz za dużą ramę to jesteś mocno 'rozciągnięty' na rowerze i musisz ciągle zadzierać głowę żeby patrzeć przed siebie, co powoduje bezustanne napięcie mięśni i bóle. Można sobie z tym radzić skracając mostek lub biorąc taki o większym kącie wzniosu, podnosząc kierownicę lub wymieniając na giętą, ale jak patrzę na zdjęcia to na tym polu raczej nic nie zwojujesz. Ja obstawiałbym za dużą ramę, szczególnie patrząc na to, jak niewiele jest wyciągnięta sztyca.

Z siodełkiem lepiej za mocno nie kombinować, bo za duże przesunięcie do przodu lub do tyłu może mieć negatywny wpływ na kolana.

Nie jest wcale tak, że bólu w karku zawsze się można pozbyć, do niektórych pozycji nasze ciało nie jest w stanie sie przyzwyczaić i tyle. Przechodziłem przez wyżej opisany problem, przez rok kark mnie bolał w zasadzie ciągle, a po wsadzeniu krótszego mostka (90 mm zamiast 120 + odrobinę większy kąt wzniosu) bóle od razu znikły.

Tego typu bóle są sprawą mocno indywidualną i nie ma tu reguł w stylu 'taka a taka wysokość siodełka względem kierownicy jest ok', trzeba - metodą prób i błędów - znaleźć sobie samemu pozycję która jest dla nas dobra.

[EASYRIDER77]

podane cm przez Ciebie jeśli mówimy o ramie to nic nam nie daje. Musisz zmierzyć siebie i rower, zerkną  na tabele w których się pisze ile mniej więcej jest dla jakiego wzrostu dobra pozycja.
Ale na szybkiego wystarczy np. zmierzyć ręką od czubka palców do łokcia, przystawiasz do końca czubka siodełka i patrzysz gdzie kończy Ci się dłoń. Stara metoda sprawdzania czy rower jest za długi czy za krótki. Pomijam w tym momencie inne metody i pomiary bo o tym można książkę pisać. Ale na szybko tak się sprawdza długość roweru do naszego wzrostu. Bo to odpowiada za efekty "wyciągnięcia się" na rowerze, w wyniku czego odchylamy głowę pod danym kątem.

[Popiel]

Ale na szybkiego wystarczy np. zmierzyć ręką od czubka palców do łokcia, przystawiasz do końca czubka siodełka i patrzysz gdzie kończy Ci się dłoń.

Mógłbyś troszkę bardziej rozwinąć i napisać gdzie teoretycznie bądź praktycznie ma się dłoń kończyć? Ciekawi mnie ta metoda.

[Waxmund]

Taka metoda miała by sens, gdyby człowiek byłby idealnie proporcjonalny. A nie jest ani trochę Jedni jeżdżą na szosie z zadartą głową i ich nic nie boli, innego będzie przy wyprostowanej pozycji boleć...
Podejrzewam, że pomogłoby tu jakieś rozciąganie, i ogólne wzmocnienie mięśni karku. A przynajmniej na pewno nie zaszkodzi, i jest zdecydowanie najtańszą opcją

Sam mam bóle karku po wypadku na nartach, i (w moim przypadku) wspomniane metody pomagają

[Dusza]

Kierownicę masz dosyć wysoko zamontowaną, więc jak boli Ciebie kark po dłuższej jeździe to stawiałbym na za długą ramę. Masz możliwość strzelenia dłuższej traski na innym (mniejszym) rowerze?
I taka mała dygresja, Panowie plecy to nie tyłek - nie porównujcie bo sobie jeszcze ktoś krzywdę zrobi

[EASYRIDER77]

wiadomo że tabele to tylko średnie itp. co nie oznacza, że idealna, ale nie oznacza również żeby zupełnie je olewać.

mierzenie ręką długości roweru to coś takiego,nigdzie nie znalazłem zdjęcia więc szkic.

[Freud]

Ta technika oceny odległości siodła od kierownicy przy pomocy ręki mnie zaciekawiła.

Czy może ktoś ocenić w swoim rowerze, który leży Wam idealnie, czy ta odległość (wg. powyższej techniki) się Wam zgadza?

[transatlantyk]

W moim Focusie jest idealnie tak jak na rysunku. Jestem w szoku. Ból karku czasem odczuwałem, ale nie pamiętam na którym rowerze

[EASYRIDER77]

przy moim też tak mam jak  na rysunku 

[yoshko]

U mnie jest cal przerwy a i tak mi się wydaje, że mam blisko kierownicę

[Daniel]

U mnie palec środkowy sięga do połowy (100mm) mostka.
A siodło mam długie, szosowe, przesunięte maksymalnie do przodu.
Jeździ się świetnie, ale miewałem bardziej pochylone pozycje i nie było wcale gorzej.