Autor Wątek: Maraton Rowerowy Dookoła Polski - edycja 2013  (Przeczytany 29914 razy)

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10707
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Popieprzeni jesteście!
I za to Was lubię :-)

Powodzenia na trasie. Dziś jechałem 11%z sakwami po asfalcie który mi ochlapał błotniki i 315km chwilowo mnie przerasta intelektualnie ;-)
« Ostatnia zmiana: 28 Lip 2013, 21:39 transatlantyk »

Offline Kobieta magda

  • Wiadomości: 3334
  • Miasto: Tröjmiasto
  • Na forum od: 19.12.2011
    • Przejażdżkowe zapiski
Ja was chętnie pożegnam w okolicach Trójmiasta jeśli będę mieć jak - pytanie tylko gdzie lepiej?


Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Pierwsze 90km jedziemy razem, i dopiero po promie w Świbnie jest start ostry ;)

Ale jak znam życie, to na tych 90km to będziemy cisnąć mocno, więc... może być ciężko :P
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Kobieta eranis

  • Wiadomości: 254
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 30.01.2013
Wow, szacun dla Was chłopaki! Mam nadzieje, że dacie radę, to tylko przecież po prostu skumulowane Wasze miesięczne osiągi z tego co obserwuje na bikestatsie:) Więc nie jest tak źle, tylko odpowiednio się trzeba nastawić psychicznie! A potem jaka satysfakcja - tego Wam zazdroszczę bardzo! Smsy wspierające - dołączam się do poprzednich, chętnie podopinguję, kwestia numerów telefonu!

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Ja was chętnie pożegnam w okolicach Trójmiasta jeśli będę mieć jak - pytanie tylko gdzie lepiej?
Jeśli będziesz dysponować czasem to najlepiej na Rozewiu, lub w Świbnie. Może jednak tempo jazdy przez Trójmiasto nie będzie jakieś zawrotne.


Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
tak czy inaczej, podejrzewam, że tempo będzie niezłe, a na starcie ostrym po promie nie będzie dużego rozstrzału między czołówką a ogonem. Wydaje mi się, że Rozewie jest lepszym punktem do pomachania ;) szczególnie, że a nuż się uda nas tam spotkać dwa razy :P


Btw, jeszcze miesiąc do imprezy, tj nigdzie jeszcze nie pojechaliśmy, a ja już się czuję jak bohater ;D
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Jaki miesiąc? 20 dni :)


Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Dzięki Wilku za wiarę we mnie. Mile łechce to moje ego, ale obawiam się, że są tam szybsi ode mnie... ;) To mój pierwszy start w takiej imprezie, i nie wiem jeszcze co i jak. Póki co, chcę się dotoczyć do mety. Jak dobrze pójdzie, to może w następnej edycji coś powalczę ;)

Na Syberii w naszym najlepszym tygodniu zrobiliśmy 1200km w 6 dni jazdy ;)
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
                    Maraton Rowerowy Dookoła Polski

Stało się, zgłosiliśmy się we czterech : Wilk, RDKLSTR, Waxmund, transatlantyk .
Start 17.08 2013 w samo południe pod latarnią morską na przylądku Rozewie. Wyzwanie ogromne. Każdy z nas ma przejechanych sporo długich tras, nigdy nie było jednak aż tak, żeby jechać przez 10 dni po 315 km. Spróbujemy. Nie święci garnki lepią :)
Liczymy bardzo na wsparcie kibiców z naszego forum. /.../

Wax : 
Drodzy Rodacy
/.../
Jeśli ktoś ma jakichś znajomych na trasie maratonu (czyli tuż przy granicy), to proszę o kontakt, bo robię sobie bazę ewentualnych noclegów[/b] (10 dni bez spania to jednak za dużo :P)

Liczymy na sms'y podtrzymujące na duchu, i punkty kontrolne z ciepłym posiłkiem   
/.../

Jeśli jakakolwiek moja aktywność na trasie Waszego przejazdu w okolicy miejsca zamieszkania, tj. miasta B-stok, mogłaby Waszemu celowi się przysłużyć, proszę o informację.

Zależnie od Waszych potrzeb, planowanego dnia i pory Waszego przejazdu -pewnie macie jakichś zarys planu-, może to być ew. nocleg -przywożę i rozbijam namioty z matami i kołderką-, kąpiółka -mogę wykombinować z sorok litrów xłodnej wody-, posiłek -proszę o wskazanie kierunku rodzaju dań- /kupuję i grzecznie podgrzewam, napje sxładzam/, inne. Wszystko razem i ew. możliwe do spełnienia życzenia specjalne, teoretycznie są możliwe. Winno się to jednak odbyć gdzieś na Pidlasiu. Winniście wskazać miejsce i szacunkowy czas.

Kombinuję, iż jeśli ruszacie 17-tego, bylibyście gdzieś tu dnia nastpnego z wieczora, czyliż w niedzielę. Proszę o konkretną, rzeczową, przemyślaną reakcję. Jeśli już coś tu macie lub mieć nie potrzebujecie, zaplanuję se wspomniany weekend w inny sposób.

Niezależnie od tej propozycji, Waszą Trójkę zapraszam na solidny posiłek po zakończeniu przejazdu. Każdorazową należną kwotę prześlijcie na mój mailadres z podaniem nru konta dla celu jej uregulowania.

Powodzenia SzczeroZłoci NieZiemscy!
« Ostatnia zmiana: 29 Lip 2013, 17:46 łatośłętka »
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna Hipek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 4866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 18.08.2011
    • Hipcia i Hipek
Żebym nie zapomniał, bo przed wyjazdem na urlop może być różnie z moją pamięcią: powodzenia dla całej trójki! Pogody i braku kontuzji, z resztą już sobie sami poradzicie.

Prośba do reszty, która kibicuje: dawajcie znać w tym wątku, co i gdzie, i u kogo. Forum dogaduje się z moim telefonem, a strony MRDP nie jestem pewien.
martwawiewiórka [14:51]: sól kolarstwa, co to takiego?
Elizium [14:52]: spacer z rowerem po górach

Mijah: (...)przy okazji dowiedziałem się czegoś co zmieni moje życie. Oznaczenie podjazdu HC to nie hardcore, tylko hors catégorie.

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Dzięki Hipek ;)

Łatośłętka, gdybyś mógł nam na trasie zrobić punkt z ciepłym żarciem i zimnym piciem, to osobiście z wielką chęcią i wdzięcznością bym z niego skorzystał ;) ew jakaś kanapka/baton na drogę zawsze daje nam trochę czasu w naszym napiętym grafiku ;)

Jest tak dużo zmiennych, że ciężko powiedzieć czy akurat w okolicach Białegostoku wypadnie spanie...

Co do konkretnego miejsca, to może np okolice Sokółki? To ok 520km od startu, więc powinniśmy tam dotrzeć w niedzielę wieczorem...

Cytuj
Niezależnie od tej propozycji, Waszą Trójkę zapraszam na solidny posiłek po zakończeniu przejazdu. Każdorazową należną kwotę prześlijcie na mój mailadres z podaniem nru konta dla celu jej uregulowania.
a tego akapitu chyba nie załapałem ;)
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna Pustelnik

  • Wiadomości: 1507
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 13.03.2010
My byśmy chcieli przygotować jakiś punkt z wodą, ciepłym posiłkiem, kocami, batonami, jeśli się da z namiotem gdzieś koło Kostrzyna, czyli punktu nr 33 jeśli będziecie tam przed 24 sierpnia, potem jesteśmy w Kołobrzegu 24-26 sierpnia i ewentualnie możemy tam zrobić taki punkt. Dajcie znać czy gdzieś by pasowało.
Ach, każdy rowerzysta zwykł, o grację dbać i styl. I aby linię mieć i szyk, przemierza setki gmin.
Rozkoszny życia jego tryb i piękny szprychy błysk. A kiedy wita długi zjazd, rozjaśnia mu się pysk.


Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Pustelniku, licząc statystycznie 315 km/dobę to do Kostrzynia do 24.08 raczej nie dojedziemy, a w Kołobrzegu Przed 26.08 w południe być powinniśmy, bo inaczej na metę nie zdążymy.
Ale to wszystko wróżenie z fusów - sytuacja będzie dynamiczna i po kilku dniach od startu będzie dopiero wiadomo kto jak jedzie i czy jeszcze jedzie. Nie widzę innego wyjścia jak wymienić się numerami telefonów i czekać na rozwój sytuacji. A chęć pomocy z Waszej strony - oczywiście bezcenna:)

Co do konkretnego miejsca, to może np okolice Sokółki?
Ewentualnie Krynki, czyli trochę dalej niż Sokółka ( to odnośnie propozycji łatośłętki)


Offline Mężczyzna Pustelnik

  • Wiadomości: 1507
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 13.03.2010
Wyślijcie mi na PW swoje nr telefonów, to zgadamy się w trakcie wyścigu.
Ach, każdy rowerzysta zwykł, o grację dbać i styl. I aby linię mieć i szyk, przemierza setki gmin.
Rozkoszny życia jego tryb i piękny szprychy błysk. A kiedy wita długi zjazd, rozjaśnia mu się pysk.


Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Dzięki Hipek ;)

Łatośłętka, gdybyś mógł nam na trasie zrobić punkt z ciepłym żarciem i zimnym piciem, to osobiście z wielką chęcią i wdzięcznością bym z niego skorzystał ;) ew jakaś kanapka/baton na drogę zawsze daje nam trochę czasu w naszym napiętym grafiku ;)

Jest tak dużo zmiennych, że ciężko powiedzieć czy akurat w okolicach Białegostoku wypadnie spanie...

Co do konkretnego miejsca, to może np okolice Sokółki? To ok 520km od startu, więc powinniśmy tam dotrzeć w niedzielę wieczorem...

Cytuj
Niezależnie od tej propozycji, Waszą Trójkę zapraszam na solidny posiłek po zakończeniu przejazdu. Każdorazową należną kwotę prześlijcie na mój mailadres z podaniem nru konta dla celu jej uregulowania.
a tego akapitu chyba nie załapałem ;)

Meta. Kuniec jazdy. Wielkie żarcie służące odbudowaniu substancji.
Z Szacunku i Sympatii reguluję rachunek.
Ponieważ fizycznie nie będę obecny, proszę o podanie każdorazowych kwot i nr-ów Waszych kont dla celu zwrotu uregulowanej należności. Kolokwialnie: zapraszam na solidny obiad, stawiam!

Sokółka, Krynki, Kruszyniany, później to już raczej byłaby chyba dopiero Hajnówka. W Jałówce np. to raczej trudno coś zjeść.
We wszystkich tych miejscowościach są miejscowe mordownie z żarciem. Sokółka jest największa. Krynki są bardziej przejrzyste. Kruszyniany, parę kilo za Krynkami  - wieś ulicówka, zasadniczo trzy gospody. Żarcie tatarskie. Ew tam byłoby najłatwiej - żarcie przy samej drodze, nie trzeba zbaczać. Wcześniej jadę, zamawiam, tak, żeby nie trzeba było długo czekać. Przygotowany posiłek trzymają na fajerkach. Dżanetta prowadzi najbardziej popularną mordownię. Podejmowała księcia Karola z WB. Żarcie tatarskie. Schaba, podgardla, karkówki, flaków, golonki tam nie ma. Musiałbym sprawdzić do której godziny wydaje posiłki. Jest też chyba Zajazd cygański. Ostatnio jednak zazwyczaj zamknięty /nie sprzedają piwa, nie ma gości/. I jeszcze jedno, raczej omijane miejsce. Można więc tam dość solidnie zjeść, ew. się kimnąć, odświeżyć.

Koxani concretnie: co? ma być gorącego do jedzenia, zimnego do picia /woda, cola, piwo, compot/, z czym? kanapki, ile?, jak? zapakowane, jakie? batony /snickers, lion, bounty, inne/.
Piszę poważnie: lepiej będzie, jak dobrze zjecie możliwie wg życzenia, popijecie i weźmiecie na drogę. Jeśli wolicie, piszcie na maila - inni się dowiedzą, też będą kilometry milionami trzaskać.
Mój telefonio: 602 775 473. Mailik jak w podglądzie. Oczywiście zdaję sobie z tego sprawę, iż niekoniecznie pojawicie się we 3 na raz. Knajpy są po prawej stronie, gdzieś tak od środka wioski.
Przyszło mi do głowy: jeśli zaakceptujecie np. Kruszyniany jako możliwość, rozpoznam co serwują do jedzenia, se wybierzecie. Oczywiście tak samo w Krynkach.

Tak trochę zbyt dużo piszę, bowiem nie wiem ile? czasu na taki postój poświęcacie. Coś jak w F1, czy trochę wolniej?
Wezmę też olej do łańcucha, szmatki. Jeśli coś jeszcze, proszę o info.
(Nie wiem, czy zorganzuję kobiety w strojach ludowych rzucające się na szyję i wiankami kwiatów. Czas żniw. Ludzie w polach. Podobnie z kapelą ludową. Ew. byłby kapłan miejscowego wyznania. Ten jednak jest muzułmaninem.)

Rozumiem, że robimy.
Fajnie.
Pazdrawlaju Was po białostocku.
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum