Autor Wątek: Maraton Rowerowy Dookoła Polski - edycja 2013  (Przeczytany 29915 razy)

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Ok, to żeby uniknąć kolejnych pytań, to nr do mnie: 601 ***


Strona MRDP ewoluuje. Pojawiły się 3 nowe zakładki:

Poznaj zawodników, Relacja online oraz Pobierz aplikacje.

Cytuj
W aplikacji znajdziemy informacje na temat wydarzenia, listę startową zawodników, wraz z ich profilami oraz relację Live tworzoną przez samych zawodników podczas trwania Maratonu.

Jakby ktoś chciał śledzić ze smartfona ;)


Łatosiu, z nieba nam spadłeś? Wielkie dzięki za dobre chęci, nawet jakby a nuż nic z nich nie wyszło. Tak naprawdę co byś nam nie podał to będzie super, ale jeśli już pytasz tak szczegółowo, to i odpowiem szczegółowo.

Gdyby jednak... to wydaje mi się, że Kruszyniany są ok, to ok 560km trasy, więc możliwe że i nocleg tam komuś z nas wypadnie (z racji startu dopiero o 12 dnia poprzedniego), choć sam liczę, że pośpię trochę dalej. Przy czym będziemy późno, więc możliwe że zamknięte już będzie wszystko...

Gdybyś mógł wcześniej zamówić (po sms'ie odpowiednio wcześniej z naszej strony) to by było super.
IMO żadne żeberka czy golonki, bo szkoda na takie rzeczy czasy ;D Nic lepszego od schabowy z ziemniakami i surówką + jakaś zupa (cokolwiek byle nie flaki :P) do tego nie może nas spotkać. Ew odpowiednik tego (nie wiem co rozumiesz przez żarcie tatarskie).

Do picia jakiś sok na miejscu, i sok/woda na drogę (może być gazowana).

Kanapki - ja jem dużo, chłopaki chyba mniej :P
Sam z 8 bułek chętnie przyjmę na drogę. Z jakąś wędliną/serem żółtym i czymś mokrym (pomidor/ogórek). Zapakowane w folię aluminiową chyba najlepiej. Będę miał spokój przez dobre kilkanaście godzin ;)
Z batonów to prince polo x2 :P

Co do długości postoju, to też zależy to od wielu zmiennych... Najchętniej jak w F1, a jak wyjdzie, to się okaże ;)

Aha, i najważniejsze. Kobiety. Mogą beż bez strojów ludowych ;)
« Ostatnia zmiana: 24 Lut 2020, 15:12 Waxmund »
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna 4gotten

  • Wiadomości: 1830
  • Miasto: Stargard
  • Na forum od: 26.08.2012
w drugiej połowie sierpnia będę na miejscu u siebie w Stargardzie. Chętnie wspomogę Was na trasie gdzieś pomiędzy Gryfinem a Goleniowem.
dalej przed siebie... najlepiej po asfalcie ;-)

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
W Krynkach to będziemy tak na dziesiątą w nocy jak dobrze pójdzie, przy czym spóźnienie jest bardzo prawdopodobne.  ;D
Myślisz, że nie zamkną tych mordowni?



Edit : do tej chwili jest 17 zawodników, którzy wpłacili wpisowe na mrdp.
« Ostatnia zmiana: 29 Lip 2013, 22:14 transatlantyk »


Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013

IMO żadne żeberka czy golonki, bo szkoda na takie rzeczy czasy ;D Nic lepszego od schabowy z ziemniakami i surówką + jakaś zupa (cokolwiek byle nie flaki :P) do tego nie może nas spotkać. Ew odpowiednik tego (nie wiem co rozumiesz przez żarcie tatarskie).
Tatarzy to muzułmanie, schabowych więc nie jadają  :lol:



Dzięki za fajną inicjatywę, ale co do czasu - to bardzo trudno cokolwiek powiedzieć, raczej tam będziemy dojeżdżać pod wieczór w niedzielę; trudno ocenić czy np. nie będzie to już po zamknięciu knajp i czy z tego powodu np. nie będziemy jeść czegoś konkretniejszego już wcześniej, żeby nie ryzykować że tu już będzie zamknięte - a może w tym rejonie wypaść nocleg, bo do Hajnówki to już ciężko będzie w niedzielę dojechać, da się ale ja raczej nie będę tak szybko jechał, trzeba mierzyć siły na zamiary i pamiętać ile jest do przejechania /.../- tak ostro pojechał np. Flash w 2009, dociągnął do Hajnówki już w niedzielę; ale za za mocne tempo zapłacił kontuzją i w efekcie musiał się wycofać; więc 550-600km w 1,5 dnia to myślę że dla mnie czy Transatlantyka będzie akurat, Waxmund może pociągnie więcej i będzie na punkcie wcześniej.

Transatlantyk wspomniał o Krynkach. Kruszyniany są 10 km dalej, stąd propozycja. Dla mnie może być właściwie każde miejsce /bylebym znalazł/. Wpisuję się w Wasze potrzeby, słucham Waszych życzeń. Waxmud co do jedzenia i nie-spania się określił. Pozostają Wilk i transatlantyk. Co miałoby być na ciepło, ile jakich kanapek w folii na drogę, co do picia i te pe. Schabowe z kartoflami, surówki mogę przywieźć z Białego, podgrzać, podobnie zupę - se myślę. 'Tatarskie jadło' to raczej chyba owce, wół - sam tego nie jadłem. Ludzie tam jeżdżą i zatykają się potrawami o dziwnych nazwach. Jak chcecie.

Więc raz jeszcze: Pasują Wam Kruszyniany, biorę je na cel. Dla chętnych kołuję pokoje dla celu szybkiego snu, łazienki. Żarcie kołuję na miejscu lub przywożę.

Chcecie wcześniej /Sokółka lub jeszcze wcześniej, odległość Sokółka - Krynki = 26 km, Krynki - Kruszyniany = 10 km/, może być wcześniej.

Dziewczyny: dla Wilka załatwiam animatorkę (=ożywicielkę) ruchu Światło-Życie, poziom średniozaawansowany, duża liczba dioptrii, na lewo daje korki ze Starego Testamentu, dla Waxmuda ambitną osę z Opus Dei z zaplecionym drutem kolczastym na podudziu - jesteś wszakże po dłuższych rekolekcjach zwanych formacją - , transatlantyk ląduje z piegowatą, wesołą literatką. Wszystkie się Wam wys-Troją /się będą dwoiły i troiły/.

Wilk - co? chcesz jeść, transatlantyk - co? Ty. Konkretne info o kanapeczkach, batonikach i piciu.

Rozważcie, gdzie chcecie mieć ten punkt. Będzie tam, gdzie powiecie. Pamiętajcie, że koło 9-tej wieczór robi się ciemna noc. Gdzieś na poboczu czy w lesie niczym Wam nie poświecę. Rzeczywistego przewoźnego stołu też nie mam. Foteliki są.

Jak napiszecie, tak i tam będziecie mieli.

Konkretne info.
O takie proszę.
Nie musi być już dziś. Wystarczy tak, abym zdążył, wszystko wyszło, również ew. pokoje z łazienkami dla celu szybkiego wypoczynku /może lepiej niż namiociki/.

Zdrowia.
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Cytuj
Dziewczyny: dla Wilka załatwiam animatorkę (=ożywicielkę) ruchu Światło-Życie, poziom średniozaawansowany, duża liczba dioptrii, na lewo daje korki ze Starego Testamentu, dla Waxmuda ambitną osę z Opus Dei z zaplecionym drutem kolczastym na podudziu - jesteś wszakże po dłuższych rekolekcjach zwanych formacją - , transatlantyk ląduje z piegowatą, wesołą literatką. Wszystkie się Wam wys-Troją /się będą dwoiły i troiły/.

mistrz! 8)

Jak dla mnie lokalizacja dowolna, którakolwiek z ww miejscowości. Może niech Transatlantyk zdecyduje, bo on planuje na Twoim punkcie spać ;)

w drugiej połowie sierpnia będę na miejscu u siebie w Stargardzie. Chętnie wspomogę Was na trasie gdzieś pomiędzy Gryfinem a Goleniowem.

każdy punkt choćby z klepnięciem po plecach mile widziany ;) to już jest tak odległy dystans, że nie ma szans ustalić dokładnego miejsca/czasu... Musiałbyś więc śledzić nasze pozycje i sam policzyć gdzie i kiedy ew punkt możesz zrobić żeby nas złapać. Ew bułkę na drogę zawsze chętnie przyjmiemy ;)
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
                                                    Uwaga Trójmieszczanie

Czy znajdzie się ktoś, kto by się podjął :

1. Odebrać w Rozewiu od nas trochę "cywilnych" ciuchów
2. Dostarczyć je po 10 dniach na metę
3. W razie gdyby któryś z nas nie ukończył, ciuchy przesłać pocztą na nasz koszt.

To nie musi być jedna osoba.

Tej wiadomości nie uzgadniałem z Waxem i z Wilkiem, ale myślę, że przyklasną. Chodzi o to, żeby się nie tłuc pociągiem przez całą niemal Polskę w stroju kolarskim, potem w tym jechać, potem znów wracać pociągiem.


Edit : ewentualnie dostarczyć je po zakończeniu na dworzec w Gdyni, bo raczej wszyscy będziemy tamtędy wracać.
« Ostatnia zmiana: 30 Lip 2013, 20:57 transatlantyk »


Offline Kobieta magda

  • Wiadomości: 3334
  • Miasto: Tröjmiasto
  • Na forum od: 19.12.2011
    • Przejażdżkowe zapiski
Odebrać mogę bez problemu (potwierdzę jeszcze na 100%), co do oddania - to w Gdyni po pracy mogę np (czyli ok 17 w tygodniu). Z przesłaniem gdziekolwiek w Polskę też nie będzie problemu.


Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
ja prawdopodobnie będę mieć sakwę, w którą na pewno się zmieszczą nasze rzeczy... ;)
Dzięki Magda!
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Kobieta magda

  • Wiadomości: 3334
  • Miasto: Tröjmiasto
  • Na forum od: 19.12.2011
    • Przejażdżkowe zapiski
Ja też bez problemu mogę zabrać sakwę czy dwie aby i mi wygodnie było z transportem :P albo od was sakwy przechwycić mogę. Plecak się zmieści do sakwy?


Offline andrzej.brandt

  • Wiadomości: 170
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 17.06.2010
oby tylko dupy wam nie poodpadały po drodze ;P

duże wyzwanie - powodzenia!

ps. jak zamierzacie to ogarnąć logistycznie? co ze sobą bierzecie? coś więcej niż na BBTour? bardzo mnie ciekawi ten aspekty waszego wyzwania

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Planuję byc w Rozewiu podczas startu i finiszu, przechowanie jakichś rzeczy to nie problem, byle by się w 2 sakwy zmieściły.

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
no to po problemie. Dzięki Miki! ;)
Ja będę mieć jedną sakwę do oddania, to jakbyś wziął na wszelki drugą pustą, to na pewno wszystko się pomieści
« Ostatnia zmiana: 31 Lip 2013, 10:49 Waxmund »
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
A gdzie planujecie spać przed i po? Ja mogę zapewnić warunki biwakowe ok 25km od startu, potrzebne tylko śpiwory i materace, które można przechować na miejscu.

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Ja i wilk załatwialiśmy nocleg na Rozewiu. Jeszcze nie potwierdzone, ale powinno wypalić.
Wax - gdyby Ci na czymś takim zależało rozmawiaj z Robertem Woźniakiem (liderem BS) poprzez PW na bikestatsie. My gadaliśmy o tym jak jeszcze na Syberii byłeś.


Offline Mężczyzna Ricardo

  • Wiadomości: 817
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.05.2011
Ja planuję dołączyć do chłopaków na pierwsze 3 dni (sobota - poniedziałek) i przejechać się z nimi "poza konkursem" ok 1000 km do pkt. kontrolnego S8 lub S9.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum