Pozostaje dopingować Waxa i Transatlantyka. Oby cali i zdrowi dojechali do mety.
Wax i Marek dopingujemy Wam cały czas i trzymamy kciuki.
Ps. wszyscy zapomnieli zupełnie o goleniu wąsów
Transatlantyk dzwonił do Wilka już po jego ukończeniu, mówił że zrobił 400km tego dnia i jest nastawiony bojowo, żeby dojechać w limicie.
No to teraz już nie ma lipy - musicie jechać i dokręcić tę scenę.