Autor Wątek: Maraton Rowerowy Dookoła Polski - edycja 2013  (Przeczytany 29945 razy)

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10709
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Właśnie napisał, że zabraknie mu ok godziny  :(

Offline Mężczyzna cinek

  • SP2SJ
  • Wiadomości: 1979
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.03.2008
To jest dramat  :(
Cytat: miki150
Cinek muszę powiedzieć, że jesteś bardziej fotogeniczny, kiedy Cię na zdjęciu brakuje

Offline Kobieta eranis

  • Wiadomości: 254
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 30.01.2013
Już nie ma chyba gorszego spóźnienia niż o godzinę:( Tak mało brakowało...

Offline Mężczyzna cinek

  • SP2SJ
  • Wiadomości: 1979
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.03.2008
Właśnie, to wychodzi tylko i aż 6 minut dziennie przy skrajnym zmęczeniu.
Cytat: miki150
Cinek muszę powiedzieć, że jesteś bardziej fotogeniczny, kiedy Cię na zdjęciu brakuje

biker1990

  • Gość
No i już 12 powinien już ktoś dojechać do mety czy wszyscy dojechali,a może ktoś jeszcze jedzie ??

Offline Kobieta eranis

  • Wiadomości: 254
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 30.01.2013
Dwóch zostało, chyba oboje nie zmieścili się w limicie.

Offline Kobieta magfa

  • Wiadomości: 1017
  • Miasto: Poznań, najlepsza dzielnica
  • Na forum od: 14.07.2009
Mimo, że nie "nasz" to jednak dramat przeżywa Knopik nie Transatlantyk  :-\
Przyjechać godzinę po limicie - cóż, wiemy , że pech, ale i tak wyczyn kosmos. Znaleźć siły by jeszcze mielić parę godzin, gdy wszyscy na mecie i wyścig się skończył, a on chce dociągnąć mimo wszystko - to jest wielki szacunek i mam nadzieję, że do końca pokibicujemy i ostatniemu...
"Iwo [18:50]:   to się nazywa dorosłość
Księgowy [18:53]:   że się odechciewa?
yoshko [18:55]:   tak, masz wybór, i najprostsze jest nicnierobienie :)"

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3448
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Zgodnie z najnowszymi doniesieniami Transatlantyk właśnie osiągnął metę :)

Warto zwrócić uwagę, że był najstarszym zawodnikiem biorącym udział w tegorocznym MRDP. Waxmund z kolei był najmłodszym :)

Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7081
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
10 dni 1 h i 13 minut.

Malutko zabrakło, to przecież ledwie 25 km więcej przejechane któregoś dnia, jeden-dwa postoje obiadowe mniej, trochę krótszy sen, albo 7,5 minuty urwane każdego dnia.

Tak czy siak wielkie gratulacje, bo chociaż nie ukończył w czasie to nie był o wiele gorszy od tych, którzy ukończyli 2 godziny przed nim.

Przejechanie tej trasy w 10 dni 1 godzinę i 13 minut dla większości z nas jest nieosiągalne i nie do wyobrażenia sobie.

Rok temu po wypadku Marek był w na tyle słabej dyspozycji, że wycofał się z BBTouru w Toruniu, po przejechaniu zaledwie 370 km. Wyglądał wtedy bardzo kiepsko. Rok później Marek podjął się wyzwania o wiele, wiele trudniejszego i wypadł bardzo dobrze. Czapki z głów ;-)
Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Offline Mężczyzna rjanus

  • Wiadomości: 48
  • Miasto: Ruda Śląska
  • Na forum od: 27.02.2012
Jeszcze raz gratulacje, to niesamowity pokaz serca gotowego by walczyć do końca.

Pokonali zmęczenie, przeciwne wiatry, braku snu.
Są po prostu wielcy. Bez wyjątku.

Offline Kryvan

  • Wiadomości: 25
  • Miasto: Piekary Śląskie
  • Na forum od: 20.05.2009
    • michalpiec.pl
Wilk - Wax - Transatlantyk ! Ogromne gratulacje, czapki z głów. Wielcy wojownicy!

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Gratuluję!
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna gagarin

  • Wiadomości: 1011
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 10.12.2010
Gratulacje Marku. Jak dla mnie to w limicie czy poza to nie ma znaczenia. Ten limit jest bardzo wyśrubowany i ma na celu wyciśnięcia z uczestników jak największego wysiłku. To nie jest tak jak np. w maratonach bieganych, gdzie żeby się zmieścić w czasie trasę wystarczy przejść szybkim marszem. Jak dla mnie Marek ma maraton zaliczony.
Cieszę się, że wszystkim się udało dojechać.
Jeżdżę aby jeść.


Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10709
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Marek zadowolony i rozmawiał przytomnie, choć gadałem krótko (niech sobie chłop odpocznie).
Poza tym że dojechał (chrzanić godzinę przed czy po) to choć najstarszy, ostatni nie był, już nie mówiąc o tych pięciu którzy w ogóle nie dojechali.

Wszyscy "nasi" dojechali, dobrze kibicowaliśmy, zasłużyliśmy by sobie postawić piwo  :D
« Ostatnia zmiana: 27 Sie 2013, 14:28 Borafu »

Offline Mężczyzna offensive_tomato

  • Wiadomości: 101
  • Miasto: Mszczonów
  • Na forum od: 26.07.2011
Gratulacje Marku. Jak dla mnie to w limicie czy poza to nie ma znaczenia. Ten limit jest bardzo wyśrubowany i ma na celu wyciśnięcia z uczestników jak największego wysiłku. To nie jest tak jak np. w maratonach bieganych, gdzie żeby się zmieścić w czasie trasę wystarczy przejść szybkim marszem. Jak dla mnie Marek ma maraton zaliczony.
Cieszę się, że wszystkim się udało dojechać.

Jestem dokładnie tego samego zdania.

Przyjmijcie i moje skromne gratulacje. Przetarliście kolejny szlak Panowie, wcale się nie zdziwię jak za 4 lata na starcie pojawi się liczniejsza grupa zawodników z forum ;).

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum