Autor Wątek: Maraton Rowerowy Dookoła Polski - edycja 2013  (Przeczytany 29913 razy)

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Więc podanie swoich sukcesów sportowych jest całkowicie na miejscu
Właśnie - sport. Osiągnięcia moje nie są na miarę mistrzostwa olimpijskiego, ale jestem z nich dumny. Celowo wypisałem tak w ankiecie, żeby podkreślić różnorodność dyscyplin sportowych. Lekkoatletyka - sprint i maraton, kajakarstwo, kolarstwo.
Bieg na 400 m ppł. o którym tam piszę wygrałem w dniu i prawie w godzinie w której Władysław Komar zdobył złoty medal olimpijski.
Kibicował mi wtedy mój tato, który biegał 400 m jeszcze przed wojną w warszawskiej Skrze, wygrywał wtedy Robotnicze Mistrzostwa Warszawy, bo odbywały się wtedy takie imprezy. Mam jego zdjęcia z tamtego czasu - biegał razem z Janem Mulakiem, o ile to nazwisko jeszcze coś komuś mówi. Można to nazywać spiną. Nie zależy mi :)


Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
W ogóle to swoje osiągnięcia sportowe podał tylko Transatlantyk i jeszcze jeden koleś, więc nie wiem o jakiej to spinie wśród uczestników mówimy :)

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
No dobra, kilku chwali się konkretnymi sukcesami, ale też jest kilku co pisze że uwielbia rower, sakwiarstwo itp. I ten podział nie jest na linii forum i spoza, jak to sugeruje laxigen.

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
wbijał sobie kilkadziesiąt razy agrafkę by ograniczyć skurcze
O, o tej technice wcześniej nie słyszałem  :D

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Oczywiście nie ma problemu z odesłaniem. Zobaczymy się na starcie to się wszystko uzgodni.

Offline Mężczyzna Hipek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 4866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 18.08.2011
    • Hipcia i Hipek
Transatlantyku, widzę, że cała Polska Ci kibicuje, nawet festiwal zrobili w celu kibicowania żebyś doleciał do celu niczym bocian...



DZIĘKUJĘ :D
« Ostatnia zmiana: 3 Sie 2013, 19:14 transatlantyk »
martwawiewiórka [14:51]: sól kolarstwa, co to takiego?
Elizium [14:52]: spacer z rowerem po górach

Mijah: (...)przy okazji dowiedziałem się czegoś co zmieni moje życie. Oznaczenie podjazdu HC to nie hardcore, tylko hors catégorie.

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Ponadto D.Śmieja napisał, że droga poprowadzi przez Supraśl, PATRZ - MAPA, a na mapie nie naniósł żadnej zmiany. Z istniejącej siec i dróg nie bardzo widzę, którędy można poprowadzić trasę : Sokółka - Supraśl - Narewka.
Jeśli chodzi o ten remont drogi koło Bań Mazurskich, to może już jest skończony. Pamiętasz Wilku naszą zeszłoroczną jazdę do Nowego Sącza i objazd koło Żabna? Ja wracałem tamtędy za dwa dni i już jechałem po pięknie wywalcowanym podłożu, a drogowcy szykowali maszyny do lania asfaltu. Można!


Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Spojrzałem bardzo dobrze. Supraśl jest poza trasą. Krynki i Kruszyniany są na mapie jak niegdyś. Tzn. sa na trasie. Pod Elblągiem też nie mam zmian.


Edit : Jest link do GPSies - tam są zmiany
« Ostatnia zmiana: 7 Sie 2013, 18:03 transatlantyk »


Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
@Marek, odśwież stronę ctrl+f5 (może obraz strony siedzi gdzieś na proxy, tak bywa z netem od np. Orange), bo u mnie trasa jest przez Supraśl.

PS: Między Huwnikami a Aksmanicami jest zamknięta droga. W jednym miejscu na szczycie podjazdu robią  odpływ (ok. 20 metrów). Jak jechałem ok. 20 lipca, ruch samochodowy był zablokowany ale rowery puszczali.
« Ostatnia zmiana: 7 Sie 2013, 18:04 transatlantyk »

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Co tam u mnie zmieniałeś, bo nic nie zmieniłeś bo w tym samym czasie ja edytowałem? :)

E: Niedaleko Milówki nie warto pchać się obok przez miejscowość Szare bo ten (objazd) kończy się ścianą po betonowych kratownicach. O wiele przyjemniej jedzie się drogą wzdłuż S69 (na zbliżeniu ją dobrze widać) zaczyna się od skrzyżowania ze znakiem w stylu "droga zamknięta wyłączona z obsługi zimowej".
Najpierw przejeżdżamy na druga stronę eSki a przy nadarzającej się okazji przejeżdżamy na drugą stronę pod eSką. kawałek pod górę i wracamy na wyznaczona trasę.

E3: W Szklarskiej po zaliczeniu podjazdu i jadąc ul Górną dosyć łatwo przegapić odbicie na Zakręt Śmierci.

E2: Droga Ruszów - Gozdnica jest tragiczna. Ciężko ją w ogóle nazwać droga a co dopiero wojewódzką. Dalsza droga nie jest lepsza bo do Nowe Czaple co jakiś czas będą odcinki brukowe.

E3: Połęcko - prom bezpłatny napędzany silnikiem motorowym. Kursuje chyba tylko do zachodu słońca.

E4: trasa DK29 do Słubic - bardzo nieprzyjemna, dużo tirów bez pobocza i pagórki, które stwarzają wiele niebezpiecznych sytuacji. Cybinka wybrukowana aż dolny hak zerwałem :P

E5: DK31 w miarę spokojna jak na krajówkę.

Połowę trasy niedawno przejechałem, więc jak macie jakieś pytania to spróbuje sobie przypomnieć. :D


« Ostatnia zmiana: 7 Sie 2013, 18:48 yoshko »

Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7081
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
Nawet gdyby asfaltowy był tylko odcinek Krynki - Bobrowniki, a nie całość do Jałówki - to już by to sporo dało

jechałem tam, ale nie całość i to w 2011 roku.

Krynki - Kruszyniany był na 99% asfalt i to chyba dobrej jakości. Z Kruszynian do Bobrowików asfalt był tak do połowy. Na południe od Bobrownik specjalnie nie pamiętam, jechałem tylko odcinek Świsłoczany - Bobrowniki. Mam zdjęcie głównej ulicy w Świsłoczanach:



edit: chyba faktycznie odcinek Jałówka - Bobrowniki jest bez asfaltu. na panoramio jest takie zdjęcie na południe od Świsłoczan:



ja tam jechałem inną drogą, tj: Joszkowy Gród - Wiejki - Zubry - Świsłoczany i tam na 100% był cały czas teren, nie przeszkadzało to jednak poustawiać tam znaki jak na normalnych drogach asfaltowych. Więc jeżeli nie nastapiły tam budowy dróg to podejrzewam, że jednak Bobrowniki - Jałówka to teren.
« Ostatnia zmiana: 8 Sie 2013, 00:01 olo »
Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Offline Kobieta magdad

  • Wiadomości: 1495
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 17.08.2006
    • http://www.bajkers.com
Jechaliśmy w maju na zlot tamtędy i droga Jałówka-Bobrowniki jest szutrowo-piachowa i chyba nawet jakiś kawałek bruku był.


Z Bobrowników do Kruszynian asfaltu było tak 50%,

z Kruszynian do Krynek był już asfalt w całości.

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Do startu jeszcze tydzień i 4h ;) A tymczasem z 40 zapisanych, opłaciło raptem 19 osób, wszyscy kategoria extreme (czyli bez samochodu technicznego) ;)

Wilku, daj info jak dostaniesz jakąś odpowiedź od Daniela.
Jaki w końcu objazd tych szutrów można zrobić?
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Ok, doczytałem ;)

A wytyczyłeś już sensowny asfaltowy objazd? Srokowo - Sztynort - Pozedrze - Gąsowo da radę?
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna Headhunter

  • Wiadomości: 4
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 27.06.2013
Trasa Srokowo-Węgorzewo na 90 % jest przejezdna na rowerze szosowym . Jechałem tamtędy na przełomie czerwca i lipca . Z tego , co pamiętam remontowali tamten odcinek na mijanki i jechałem chyba po nowym asfalcie .
Natomiast co do odcinka miedzy Srokowem a Sztynortem to chyba w tamtych okolicach jest dużo brukowanych odcinków .

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum